Równowaga pomiędzy pracą a rodziną. Czy to jest możliwe?
Specjaliści alarmują, że rodzice coraz mniej czasu poświęcają swoim dzieciom. Coraz rzadziej chodzimy wspólnie na spacery, pomagamy dzieciom w odrabianiu lekcji, czytamy książki. Część psychologów jest zdania, że to dzisiejszy system pracy wymusza taki stan rzeczy. Z danych Unicef wynika, że ponad 20% małych Polaków nie uważa swojego dzieciństwa za szczęśliwe. Wakacje za nami. Beztroska, wspólne, rodzinne wyjazdy powoli odchodzą do wspomnień. Zanim wpadniemy w wir pracy warto zastanowić się, czy nie spędzamy w niej zbyt wiele czasu…
Należy zadać sobie pytanie, ile czasu poświęcamy na życie zawodowe, a ile na życie rodzinne. Wiadomo, że pracować trzeba, aby zapewnić byt sobie i bliskim. Czasem jednak warto się zastanowić, czy praca w nadgodzinach jest konieczna, czy te godziny spędzone w firmie są efektywne i zaplanowane. Wiadomo nie od dziś, że wiele osób czas w pracy wykorzystuje nie tylko na wywiązywanie się z obowiązków zawodowych. Niech każdy z ręką na sercu odpowie sobie na pytanie, ile czasu spędza na portalach społecznościowych, ile razy wykonuje prywatną rozmowę telefoniczną, wyjdzie na kawę, czy papierosa. Zachęcam do policzenia tych minut- wynik pokaże, o ile szybciej można by być w domu.
Ale bywa i tak, że wcale nam się do domu nie spieszy, a praca jest tylko pretekstem…Przyczyny tego stanu rzeczy są złożone i w tym artykule nie znajdziemy na to miejsca. Na ile możliwe jest utrzymanie równowagi pomiędzy pracą zawodową a rodziną? Jak sprawić, by praca nie stała się najważniejsza? Na pewno są obszary, na które mamy realny wpływ. I nikt tu nie każe od razu zmieniać pracy, bądź ją zaniedbywać. Praca zawodowa często przysparza nam wielu stresów, które nie sposób pozostawić za drzwiami biura. Jak wyznaczyć tę granicę, po przekroczeniu której stajemy się wyłącznie pracownikiem lub wyłącznie partnerem, rodzicem?
Na początek zastanówmy się nad tym jak jest w chwili obecnej. Na ile wracając z pracy potrafimy się odciąć, być „tu i teraz” z rodziną, z bliskimi. Bywa, że celowo przynosimy pracę do domu, jedynie pod pozorem chęci bycia z rodziną. Na ile ma to sens, na ile jest to szczere… - „Mam pilną pracę do wykonania, więc nie spędzę z tobą czasu, ale doceń, że chciałem (chciałam) być blisko ciebie”. Ileż dzieci słyszy od swoich rodziców w takich sytuacjach„odejdź”, „daj mi spokój”, „widzisz, że pracuję”. Nie można wówczas mówić o pełnej dostępności rodzica, czy partnera.
Przeczytaj także poprzedni artykuł z serii!
Żyjemy w czasach, kiedy praca i wynikające z niej benefity stały się wartością samą w sobie. Początkowo praca po godzinach na pewno daje jakieś efekty, ale później nasze wysiłki stają się coraz mniej owocne. Sytuacja staje się jeszcze bardziej skomplikowana, jeśli oboje rodziców (partnerów) w jednakowo dużym stopniu skupia się na pracy i zarabianiu pieniędzy.
Badania przeprowadzone przez prof. Jasona Carroll’a z Brigham Young University dowiodły, że małżeństwa (związki), które są bardziej nastawione na materialną stronę życia, są mniej szczęśliwe. Najmniej satysfakcji z życia mają ludzie żyjący w związkach, w których i jedna, i druga strona ma takie priorytety. Z badań tych wynika, że im więcej w nas materializmu, tym więcej lęku, depresji i niepewności. Jeśli oboje rodziców skoncentrowanych jest na pracy i robieniu kariery, ile miejsca pozostaje na bycie rodzicem? Jak długo w takich realiach jesteśmy w stanie tworzyć udany, partnerski związek? Jakie dzieciństwo fundujemy naszym dzieciom? Trzeba zastanowić się nad swoimi priorytetami, nad najważniejszymi wartościami w naszym życiu. Zbudowanie świadomości może być milowym skokiem do zmiany.
Od czego zacząć? Może od małych kroków:
- Codziennie znajdź czas, aby powiedzieć bliskiej osobie jak bardzo ją kochasz, jak bardzo cieszysz się, że jest obok. Nie zapominaj o tym nawet, gdy jesteś przemęczona (przemęczony) pracą.
- Bez względu na natłok pracy i obowiązków zaplanuj jeden dzień w tygodniu tylko dla partnera i rodziny. Zrób wszystko, aby nic nie zakłóciło zaplanowanego czasu, pod żadnym pozorem nie sprawdzaj maili służbowych, czy telefonu.
- Jeśli wiesz, że czeka Cię dłuższy dzień w pracy, zapowiedz to partnerowi z wyprzedzeniem, nie stawiaj przed faktem dokonanym (jeśli nie jest to sprawa nagła). Łatwiej będzie Wam zaplanować choćby opiekę nad dzieckiem.
- Znajdź czas na to, aby zjeść z partnerem i dzieckiem kolację (niekoniecznie w wykwintnej restauracji). Dzięki tym praktykom przybliżysz się do równowagi pomiędzy życiem prywatnym, a zawodowym.
Nawet jeśli dzisiaj powyższe, drobne kroki wydawać się mogą zbyt trudne, zrób chociaż jeden, bo przecież od czegoś trzeba zacząć. Mogę tylko z własnego doświadczenia dodać, że się da, tylko jak zawsze wymaga to zaangażowania i chęci wszystkich zainteresowanych stron. Powodzenia!
Anita Gałek
tel. 793 666 809
www.facebook.com/mojeflow
Komentarze
Brak komentarzy.