10 Najlepszych Zawodów: Konsultant ślubny
Satysfakcja, pieniądze, prestiż. Tego, w indywidualnej kolejności, oczekujemy od swojej pracy. Tylko, chociaż wiemy, czego oczekujemy, nie do końca wiemy jak to osiągnąć. I kiedy przychodzi czas na decyzję, na wybór studiów, na ukierunkowanie się – mamy czarną dziurę. Ale my postanowiliśmy wam pomóc. Znaleźliśmy 10 zawodów, które cieszą się dużym powodzeniem i przedstawiamy je Wam od tzw. kuchni. W tym numerze rozmawiamy z Martą Paszyńską – Olejniczak – konsultantem ślubnym, właścicielką firmy Ś jak Ślub Wedding Planner.
hot°: Na czym polega praca konsultanta ślubnego?
Marta Paszyńska – Olejniczak: W dużej mierze to praca polegająca na spełnianiu marzeń, a raczej jednego marzenia dotyczącego wielu par - marzenia o idealnym, bajkowym ślubie. W praktyce to zawód wielu spotkań, ciągłych negocjacji, rozmów i uzyskiwania kompromisów. Para zatrudniająca wedding planner’a chce aby wszystko było tak jak zostało to ustalone, bez zbędnego zajmowania ich procesem realizacji, interesuje ich efekt końcowy, a to, aby był on idealny pod każdym względem jest właśnie moją pracą.
hot°: Jak wygląda Pani zwykły dzień pracy?
W mojej pracy są dni zwykłe i dni niezwykłe. Zwykły dzień pracy nad przygotowaniem wesela to w dużej mierze praca przy komputerze, często też odbywają się spotkania z podwykonawcami podczas, których ustala się szczegóły, np. z salą weselną ustalamy menu, częstotliwość serwowania potraw, planujemy pracę obsługi, z zespołem bądź dj-em ustalamy repertuar, przebieg oczepin, z fotografem – planujemy sesję, czas na zdjęcia grupowe itd. Dopiero po takich szczegółowych spotkaniach z podwykonawcami jestem w stanie przygotować agendę wesela, której ma obowiązek trzymać się każdy podwykonawca.
Natomiast niezwykły dzień pracy wedding plannera to przeddzień i dzień ślubu – wtedy wszystko jest już dopięte na ostatni guzik, a ja całą swoją uwagę poświęcam młodym, oczywiście pozostawiając im niezbędną w tym dniu prywatność i czas dla rodziny. Niemniej zawsze staram się być blisko w razie potrzeby. W dniu wesela praca konsultanta ślubnego rozszerza się o wiele innych zadań – od koordynatora aż po przyjaciela młodej pary. Dla mnie sam dzień ślubu to zwieńczenie mojej wielomiesięcznej pracy.
hot°: Co jest najtrudniejsze w Pani pracy?
Najtrudniejsze są momenty problematyczne, jak chyba w każdym zawodzie. A te dotyczą wielu aspektów i ciężko tutaj wskazać coś co faktycznie jest trudne. Na pewno wiele pracy i wysiłku wymaga zbudowanie dobrej relacji z para młodą – czyli z dwojgiem ludzi, dla których muszę stać się na tyle bliska aby nie krępowali się mojej obecności podczas swojego ślubu i wesela – jakby nie patrzeć, bardzo rodzinnych i prywatnych momentów w życiu.
hot°: Jakie cechy charakteru powinien posiadać konsultant ślubny by dobrze wykonywać swoją pracę?
Przede wszystkim powinien mieć dobrą zdolność organizacji czasu swojej pracy. Powinien posiadać dużą samodyscyplinę – często pracujemy w terenie i nie posiadamy normowanych godzin pracy – tylko osoba zdyscyplinowana potrafi pracować w taki sposób. Dodatkowo konsultant ślubny powinien być osobą otwartą na ludzi, serdeczną, komunikatywną oraz powinien być dobrym negocjatorem.
hot°: Czy praca ta daje Pani satysfakcję? Dlaczego?
Główną satysfakcję daje mi widok szczęśliwej pary młodej i dobrze bawiących się gości, może to prozaiczne ale jest to najlepszy efekt mojej ciężkiej pracy. Satysfakcję dają mi także poprawne relacje z podwykonawcami, ludźmi z mojej branży. Chcę, aby na organizowanych przeze mnie weselach oni także czuli się dobrze – im lepiej nam się współpracuje, tym lepsze są efekty ich pracy.
hot°: Jak długo i w jaki sposób trzeba się kształcić, żeby być gotowym do otwarcia własnej firmy takiej jak Ś jak Ślub?
Moje wykształcenie akurat w ogóle nie jest związane z tym co robię, także na pewno nie pomogło mi w pracy, którą wykonuję. Z wykształcenia jestem promotorem zdrowia po szczecińskim IKF’ie, który ukończyłam w 2006 roku. W moim przekonaniu kwestia otwarcia i prowadzenia z sukcesem własnej firmy to przede wszystkim cała masa ciężkiej pracy włożona w to co się robi, cierpliwość, wytrwałość i jakkolwiek by to zabrzmiało – twardy tyłek.
hot°: Jest to dla Pani tylko praca czy może też pasja?
Kiedy prawie trzy lata temu, w 2009 roku zaczęłam wydawać w Szczecinie miesięcznik ślubny – Ś jak Ślub – była to tylko i wyłącznie praca. Z czasem moja wiedza na temat ślubów i wesel zaczęła się poszerzać do tego stopnia, że zauważyłam, że z powodzeniem mogłabym zajmować się tym zawodowo. Od momentu utworzenia Ś jak Ślub Wedding Planner mogę śmiało powiedzieć, że to przede wszystkim pasja.
hot°: Czy zawód ten daje możliwość rozwoju?
Każde wesele jest inne i każda para jest inna. Rozwijam się przy każdym zleceniu, realizując najbardziej oryginalne pomysły moich klientów – od zaproszeń w formie i wyglądzie paszportów aż po transportowane z południa polski rzeźby lodowe wypełnione whisky. Każde wesele poszerza moją wiedzę na wiele tematów: podczas wesela piłkarza muszę poszerzać swoją wiedzę na temat footbalu, aby mieć choć trochę informacji na temat weselnych gości, drugim razem muszę nauczyć się choć kilku zwrotów po francusku, gdyż 60% gości to Francuzi.
Oczywiście to nie leży w zakresie moich obowiązków, ale wierzę, że jeżeli goście weselni czują na weselu, że ktoś o nich dba, szczególnie ci z innych miast i krajów, to na pewno dane wesele będą wspominać długo – a na tym głównie zależy młodej parze.
hot°: Dziękujemy za wywiad.