Inspirujące firmy: Szczeciński
Witamy wszystkich czytelników w kolejnej odsłonie naszego cyklu dedykowanego dobrym, pomysłowym czy nawet inspirującym firmom ze Szczecina. Chcemy udowodnić, że w naszym mieście powstaje dużo przedsięwzięć z wielkimi aspiracjami z bardzo różnych branż, a przy okazji może trochę pomożemy im w promocji. W tym miesiącu chcemy opowiedzieć Wam o firmie ze Szczecina, która za cel postawiła sobie stworzenie takich pamiątek, które będzie chciał mieć nie tylko turysta, ale również i każdy mieszkaniec. Zapraszamy do rozmowy z Magdaleną Walczyńską, która stworzyła markę „Szczeciński”.
Opis firmy słowami właściciela: Szczeciński to przestrzeń poświęcona miejskim pamiątkom. Na marne szukać tu pocztówek z bursztynem, butelki ze statkiem czy ciupagi. Nasze projekty opierają się na autorskiej grafice, która została stworzona w oparciu o szczecińską tradycję i miejską kulturę. To idealne miejsce dla każdego miłośnika miasta. W naszym asortymencie znajdziecie koszulki, torby, kubki, poduszki i wiele innych gadżetów.
Szczeciński w liczbach: 6 miesięcy temu założyłam firmę Szczeciński, od 4 miesięcy funkcjonujemy w przestrzeni miasta, tyle również upłynęło od naszego pierwszego debiutu, a więc zaprezentowaniu naszych pierwszych produktów. Przez ten okres udało nam się zgromadzić 2.848 fanów na naszym facebooku (fb.com/szczecinskiepamiatki). Aktualnie posiadamy 18 produktów, ale to dopiero początek.
hot°: Czym jest „Szczeciński”?
Szczeciński Town Shop to firma, która powstała z miłości do miasta. To alternatywa dla nudnych, miejskich pamiątek i ich stereotypowego przeznaczenia - „półki z kurzem”. Pamiątki wcale nie muszą być nudne! Wychodzę z założenia, że miejski gadżet przede wszystkim powinien być funkcjonalny.
Właśnie dlatego Szczeciński stara się ukazać miasto w sposób inny niż dotychczas, zwrócić uwagę na niuanse, których w nim pełno, które tworzą tożsamość Szczecina sięgając przy tym do kultury miejskiej, tradycji i historii. To również chwila refleksji nad miastem, rodzaj pocztówki – która przypomina czym dla Ciebie jest to miasto. Poprzez szczecińskie gadżety chciałabym przypominać mieszkańcom jak i turystom o fenomenie tego miejsca.
Wychodzę z założenia, że każde miasto ma swój indywidualny charakter, co czyni go wyjątkowym. Tak również jest w przypadku Szczecina. To miasto, które pełne jest skojarzeń i stereotypów, chociażby ten, o tym iż „Szczecin leży nad morzem” a „Krzysztof Jarzyna jest ze Szczecina. To właśnie tego typu elementy budują charakter miasta i nie muszą być one wykorzystywane jedynie w mowie potocznej, ale jak się okazuje można je przedstawić także w zmaterializowanej formie – miejskiego gadżetu.
hot°: Jakie były pierwsze reakcje mieszkańców? Czy Twój pomysł przypadł im do gustu?
Jedne z pierwszych reakcji mieszkańców mogłam dostrzec podczas pierwszej edycji Design Day w OFF Marinie, pod koniec października zeszłego roku. To była pierwsza styczność mieszkańców z produktami – premiera mojej dotychczasowej pracy. Spotkałam się z falą pozytywnego wsparcia oraz wyrazów uznania dla mojego pomysłu. To było bardzo motywujące i tak jest do dziś.
Gdy tylko mogę – lubię rozmawiać z ludźmi o mieście, pamiątkach, o ich skojarzeniach. W końcu to właśnie mieszkańcy budują lokalną kulturę. W tym wszystkim ważną rolę odgrywa patriotyzm lokalny, to przekonanie, że coś jest „nasze”. Tego typu inicjatywy są i zawsze będą potrzebne.
hot°: Gdzie można kupić Twoje produkty?
Wszystkie produkty są dostępne na www.szczecinski.com.pl. Tu znajdują się wszystkie szczecińskie propozycje pamiątek wraz ze zdjęciami i opisami. Na dzień dzisiejszy można nas znaleźć na szczecińskim bulwarze w Stockholm Kitchen & Bar (Bulwar Piastowski 1). Klienci znajdą tu szczecińskie poduszki, kubki, torby i magnesy – a to wszystko w połączeniu zapachu czekolady oraz pięknego widoku na Odrę. Kolejnym miejscem, w którym można nabyć szczecińskie pamiątki „od ręki” jest Columbus Coffee „Meeting Point” (plac Żołnierza Polskiego 20).
Tu, spacerując dawną aleją kwiatową można spotkać nasze gadżety. Zapraszam również na platformę sprzedażową oksuper, gdzie również zamieszczamy nasze przedmioty pośród innych szczecińskich designerów. Pomysłów jest wiele – wciąż poszukujemy ciekawych miejsc, z którymi będziemy chcieli nawiązać współpracę. O nowych punktach dystrybucji można dowiedzieć się za pośrednictwem naszej strony na facebooku lub przez zakładkę „partnerzy” na naszej stronie internetowej.
hot°: Jakie masz plany na dalszy rozwój marki Szczeciński?
Trzy razy „N” - nowe produkty, nowe miejsca dystrybucji, nowa jakość. To plany na najbliższy Nowy Rok. Z każdym miesiącem uczę się, wyciągam wnioski tak by kolejny raz zrobić „to” lepiej i efektywniej. Nowe produkty są naturalnym elementem, które stale będą mi towarzyszyć z każdą nową porą roku – to wymaga pewnej spostrzegawczości i kreatywności. W dalszej kolejności stawiam na nowe punkty dystrybucji – plany są i najbliższy rok będzie pod tym kontem bardzo przełomowy dla marki Szczeciński.
Nie chcę zapeszać, bo negocjacje trwają i pracy w tym kierunku jest bardzo wiele. Hasło „nowa jakość” niesie za sobą wiele zmian, między innymi chciałabym wprowadzić metki z naszym logo na sprzedawanych produktach, dalsze testowanie i poszukiwanie najbardziej optymalnych rozwiązań, które przede wszystkim będą zadowalające dla klienta.
To wszystko idzie swoim tempem, więc cierpliwie realizuje wytyczone działania krok po kroku, nadzorując czy nie wypadam z przyjętego schematu założonych celów. To jedno z moich noworocznych postanowień – konsekwencja w działaniu. Tymczasem cały Nowy Rok przede mną i nowe wyzwania, tak by już niedługo zaskoczyć mieszkańców ich własnym miastem.
hot°: Dla kogo głównie adresowane są rzeczy, które tworzysz? Głównie dla turystów, czy może również dla mieszkańców?
Raczej powiedziałabym, że głównie dla mieszkańców. Ważnym aspektem jest dla mnie szerzenie patriotyzmu lokalnego – może dlatego, że sama jestem Szczecinianką, która kocha swoje miasto i chciałaby dzielić się tą pasją z innymi. W pierwszej kolejności wymieniłabym właśnie mieszkańców. Osobiście używam sformułowania miejskiej pamiątki w szerszym znaczeniu.
Miejska pamiątka nie powinna kojarzyć się głównie z turystą, dlatego wymiennie używam sformułowania miejski gadżet. Turysta będąc w mieście ma okazje wejść w czyjąś przestrzeń, poznać nowe miejsce i wynieść z niego coś, co będzie przypominało mu daną chwilę, kreowało wspomnienie. Szczecińska pamiątka ma pełnić tego typu funkcję – ale powinniśmy rozpocząć od samego początku czyli właśnie od mieszkańców.
Produkty Szczecińskiego tworzone są również z myślą o szczecinianach, którzy z różnych przyczyn nie mieszkają już tutaj, musieli wyjechać tymczasowo lub na stałe. Nasza propozycja pozwala im na wypełnienie cząstki swojego nowego miejsca pamiątką ze Szczecina. Dostaje wiele wiadomości od ludzi, którzy cieszą się, że „w końcu” powstało coś – czym mogą obdarować swoich bliskich, jak i samych siebie. Dużo ludzi wysyła nasze pamiątki w formie „niespodzianki” do innego miasta. Szczecińskie pamiątki mają szerokie spektrum zastosowania – każdy po swojemu, i to mnie cieszy i inspiruje do dalszej pracy.
hot°: Które produkty cieszą się największym zainteresowaniem?
Z dumą muszę powiedzieć, że mimo tak krótkiego funkcjonowania Szczecińskiego na runku, już teraz widać topowe produkty, które przypadły do gustu mieszkańcom. Niewątpliwie jest to kubek „Choco Town”, który przypomina mieszkańcom, że nasze miasto pachnie czekoladą. Na równi plasuje się poduszka SZN z długością geograficzną Szczecina (i zawsze to samo pytanie.. biały czy czarny napis? Klienci nie mogą się zdecydować).
To wszystko jeszcze bardziej motywuje do działania, tak by znów zaskoczyć nowym produktem. Zimową porą prym wiódł magnes „Ale z Ciebie szczecińskie ciacho”, który przedstawia szczeciński piernik. Z początkiem wiosny stratujemy z nowymi pomysłami – oczywiście nie zabraknie Szczecina, który leży nad morzem oraz stoczniowych dźwigozaurów! Staram się, aby szczecińskie gadżety przedstawiały miasto w subtelny, ale i nietypowy sposób – trochę z humorem, ale i z wyczuciem.
hot°: Jak udało się odnieść sukces w Szczecinie – chodzą słuchy na mieście, że jest to bardzo trudne… ;)
Czy już na tym etapie można mówić o sukcesie? Przede mną ciężka praca, ale i praca która daje wiele satysfakcji. Może właśnie trzeba robić to co się lubi, a ludzie sami wyczują twoje intencje i szczerość. Tworzenie miejskiej marki wymaga ciągłego skupienia, łączenia faktów i oczu dookoła głowy. Staram się stawiać sobie pewne cele do których dążę i nie zaczynać nowych rozdziałów przed zakończeniem pierwszego. Staram się być optymistką i realizować kolejne wyzwania, a to wszystko przeplatam mediami społecznościowymi, dzielę przez pogodę i sklejam miejskimi pomysłami.
hot°: Cała redakcja Hot Magazine trzyma za Ciebie kciuki! Powodzenia! :)