Szczeciński Bazar Smakoszy

16.05.2023
Autor: Piotr Żelachowski, Zdjęcia: www.facebook.com/RobieRzeczy

Dziś rozmawiamy z organizatorami Szczecińskiego Bazar Smakoszy - największego w Polsce wydarzenia łączącego ekobazar, targ śniadaniowy, mini strefę designu, naturalne kosmetyki, kraftowe trunki i wiele więcej. Bazar Smakoszy to miejsce, gdzie można zaopatrzyć się w doskonałe ekoprodukty regionalne, najlepsze wina oraz inną żywnością sezonową bezpośrednio od producentów i rolników. Znajdziemy tam także wiele rzadkich i unikatowych przedmiotów oraz niesamowite smaki. Dziś dowiemy się więcej o historii bazarów, produktach oferowanych na stoiskach i co czeka nas w tym sezonie wiosenno-letnim. Zapraszamy do lektury!

 


 
hot°: Co sprawia, że Bazar Smakoszy wyróżnia się na tle innych wydarzeń targowych? Jakie były Wasze początki?


Michał Chaszkowski-Jakubów: Bazar Smakoszy jest miejscem, które rozpoczęło swoje życie w OFF MARINIE przy ul. Chmielewskiego 18 w niedzielę 7 maja 2017 roku. Czyli choć tym razem urodziny wyprawiamy mu 28.05, kalendarzowo już teraz działamy siódmy rok. Jest to dla mnie i całej ekipy powód do ogromnej dumy.

 

Różne były w tym czasie okoliczności: pandemia, pojawiająca się i znikająca konkurencja, kryzys ekonomiczny. A my trwamy, w dodatku wciąż się rozwijając. Ludzie polubili coniedzielną formułę łączącą zdrowy bazar z targiem śniadaniowym. Do tego robimy im dobrze wydarzeniami towarzyszącymi typu warsztaty, animacje dla dzieci, zbiórki charytatywne, spotkania autorskie, wernisaże, giełda winyli czy mini festiwale tematyczne. Sprawdza się.

 

 

hot°: Jakie produkty można znaleźć na bazarze i czy można … znaleźć skarby, których nie ma nigdzie indziej?


Michał Chaszkowski-Jakubów: No pewnie, Bazar Smakoszy to przecież miejsce rzemieślnicze. W dużej mierze są to produkty rzadko spotykane w sklepach, czy wręcz gdziekolwiek poza OFF MARINĄ. To właśnie nas wyróżnia. Jak i to, że często stoi przed Tobą autorka / autor, z którymi możesz o produkcie porozmawiać. Nikt lepiej nie opowie o danym wyrobie, pomyśle i intencji lepiej niż jego twórca. Ta sytuacja odróżnia bezosobową transakcję w sklepie. Nie mam nic do sklepów, chodzi tylko o to, że my jesteśmy czymś więcej. Pytasz, co dobrego można u nas kupić.

 

Dużo krócej trwałoby wskazywanie, czego u nas w założonym profilu nie ma. Oferta zdrowego jedzenia, świec i kosmetyków naturalnych oraz unikatowego rękodzieła jest naprawdę imponująca. A wciąż remontujemy kolejne pomieszczenia, czyli możemy zapraszać więcej i więcej wystawców. Są ambicje na rozwój, krok po kroku je realizujemy.


hot°: Czy na bazarze są dostępne produkty ekologiczne?


Michał Chaszkowski-Jakubów: Jest wielu rolników oraz producentów, którzy mają certyfikację własną lub korzystają ze składników bio. Pozostali także są sprawdzeni. Wiem, co mówię, ponieważ jestem jednym z najwierniejszych klientów Bazaru Smakoszy. Kiepska jakość tu nie przejdzie.


hot°: Jak często odbywa się Bazar Smakoszy? Jak do Was trafić, pytanie trafne zwłaszcza w kontekście licznych robót drogowych w okolicy… Czy można do Was trafić komunikacją miejską czy rowerem?


Michał Chaszkowski-Jakubów: Bazar Smakoszy odbywa się w każdą niedzielę w godz. 10-14 w OFF MARINIE przy ul. Chmielewskiego 18. Można do nas dotrzeć komunikacją miejską od strony pętli Pomorzany. Oczywiście jest możliwość dojścia spacerem, rowerem lub hulajnogą z każdej strony lub dojechania samochodem (od strony ul. Smolańskiej).

 

Muszę potwierdzić, że zostaliśmy otoczeni pracami remontowymi, natomiast dojazd jest, a same roboty postępują dość sprawnie i w tym roku powinno się już koło nas uspokoić. Tłumy niedzielnych gości z pewnością mogą ten progres potwierdzić.

 


hot°: Czy na bazarze zjemy coś na miejscu i napijemy się dobrej kawy?


Michał Chaszkowski-Jakubów: Oczywiście! Kawa była u nas od zawsze, a od dłuższego czasu tę sprawę zabezpiecza szczecińska Qualia Caffe. Ofertę jedzenia na miejscu poszerzyliśmy i teraz już naprawdę jest godna. W tym miejscu dość wspomnieć o stojących za tym postępem Hofach z Eintopf, Indian Palace, Panu Boczku, Bistrze Nesebar, Oli z panini, hot dogach od Asi i Michała z Ryneczku Pogodno, Dzikim Łosiu, czy choćby naszych ukochanych Bazarowych weteranach - Jagerach. A to dopiero część tego, co można zjeść na miejscu.

 


hot°: Czy Bazar Smakoszy jest atrakcyjnym miejscem dla całych rodzin i dzieci? Co jeśli rodzina jest powiększona o psa, też będą mogli wejść?


Michał Chaszkowski-Jakubów: Stale rozwijamy się w kierunku udogodnień dla rodzin z dziećmi - myślę, że każdy rodzic to dostrzega, sukcesywnie się na tym polu polepszamy. Szykujemy także wkrótce niespodziankę dla najmłodszych, ale teraz jeszcze niestety nie mogę zdradzić detali. Po wprowadzeniu tego usprawnienia będziemy już naprawdę zadowoleni.

 

Czworonogi natomiast od zawsze są mile widziane, co niedziele pojawia się ich całe mnóstwo. Miska z wodą dla pupili zawsze chlupocze przy drzwiach do hali głównej, a właśnie teraz debiutują wystawcy z jakościową karmą dla zwierząt. Przypadek? (śmiech)

 


hot°: Czy wśród wystawców znajdują się również producenci kraftowych trunków i piw?


Michał Chaszkowski-Jakubów: Co niedzielę można spotkać u nas Browar Łąkomin. Do tego zawsze obecna Vinoteka i Bistro Nesebar z rakiją. Regularnie, choć nie co tydzień, pojawiają się także Monika z Redem stojący za nalewkami spod znaku Małego Koguta.
No i oczywiście Ola i Marcin Czajkiewiczowie z Heritage Magnolia Gin - nasi wielokrotnie nagradzani, choć przecież lokalni twórcy najlepszego współczesnego ginu na świecie. Jesteśmy z nich tacy dumni, napisz to koniecznie!

 


hot°: Co sprawia, że ludzie powracają na Szczeciński Bazar Smakoszy z uśmiechem na twarzy? Bo chyba o takim zjawisku możemy mówić 😉


Michał Chaszkowski-Jakubów: Robimy to od lat i od serca. A przede wszystkim - jesteśmy mocni siłą doskonałych produktów i pięknych serc zgromadzonych wokół tego Bazaru wystawców. Ludzie to czują. Naszą jako organizatorów rolą jest tylko tego nie zepsuć. Nie mamy pięknego obiektu, wręcz jego nieuporządkowany charakter należy odczytywać jako siłę, pewien magnes.

 

Atmosfera jest dzięki temu wybitnie nieformalna. Oczywiście czasem zdarzy się ktoś, komu tęskno do sterylnych przestrzeni, ale nie musimy być przecież wymarzonym miejscem dla każdego. Jak wiesz, trochę nas odcięto remontami od miasta, Pomorzany to też nie ścisłe centrum. A jednak klienci wracają i wciąż pojawiają się nowi, również turyści. Dziękuję im w tym miejscu za to i nisko się kłaniam. Dla Was warto to robić!

 

 

hot°: Jakie nowości i niespodzianki czekają na odwiedzających w tym sezonie wiosenno- letnim?


Michał Chaszkowski-Jakubów: W niedzielę 28 maja odbędą się szóste urodziny Bazaru, więc notesy w dłoń, spotykamy się wszyscy! Tydzień i dwa tygodnie później (4 i 11.06) planujemy mini festiwal książki. Czerwiec zamknie 25.06 fantastyczna, nowa w naszych progach inicjatywa - Syto Brunch.

 

Następnie pojawią się mini festiwale: azjatycki, rękodzieła i kosmetyków naturalnych, alkoholi, kawy i herbaty oraz bazarek dziecięcy. Prawdopodobnie równolegle rozgrywać się będzie na dziedzińcu wzorem roku minionego pchli targ. Daty ułożymy wkrótce, ale wiemy już, że to będą dobre wakacje. Po więcej szczegółów, aby być bardziej na bieżąco, zapraszam serdecznie na fb czy instagram Szczecińskiego Bazaru Smakoszy. Tam wszystko publikujemy i stamtąd płynie najbardziej aktualny strumień informacji o naszych planach.

 

 

https://www.facebook.com/SzczecinskiBazarSmakoszy

https://www.instagram.com/szczecinskibazarsmakoszy

 

mail: [email protected]

tel: +48 729 197 005

 

 

Szczeciński Bazar Smakoszy

Szczeciński Bazar Smakoszy