Śniadanie Miejskie z Sebastianem Multanem
W dzisiejszym wydaniu naszego smakowitego cyklu artykułów „Śniadanie Miejskie” zaglądamy do kuchni Sebastiana Multana, założyciela bloga „Lecę na Szczecin”.
Bezglutenowe placki jabłkowe z malinami
Składniki:
1,5 szklanki mąki kukurydzianej
Szklanka jogurtu naturalnego
1 jajko
2 jabłka
3 łyżki oleju
Łyżeczka proszku do pieczenia
Szczypta soli
Pół łyżeczki cynamonu
Odrobina mleka
Dodatki:
Cukier puder
Konfitura malinowa (lub inna ulubiona)
Przygotowanie:
Jabłka przekrój na ćwiartki, pozbądź się pestek i zetrzyj na tarce z grubymi oczkami. W misce zmieszaj jajko i jogurt naturalny, dodaj składniki suche, olej i starte jabłka.
Jeśli uznasz ciasto za zbyt gęste, możesz dodać jeszcze odrobinę mleka. Do smażenia raczej nie będziesz potrzebować większej ilości oleju, niż ten dodany do ciasta (polecam patelnię do naleśników), ewentualnie użyj minimalnej jego ilości.
Na patelnię nakładaj po 3 łyżki ciasta na jeden placek. Smaż kilka minut na każdej ze stron, aż się zarumienią. Jeszcze ciepłe pokryj warstwą malinowej konfitury (lub dowolnej ulubionej) i posyp cukrem pudrem.
Podaj ukochanej osobie. Niech ma ;)
_____________________________________________________
Przeczytaj także - ŚNIADANIE MIEJSKIE Z DAMIANEM USEWICZEM
_____________________________________________________
Czy jesteś typem sportowca lub jakiegoś rodzaju sportowym maniakiem czy niekoniecznie?
Raczej nie nazwałbym siebie zapalonym sportowcem, ale uprawiam aktywności, które uważam za minimum dla dobrego samopoczucia i zachowania formy. Chodzę na siłownię, jeżdżę na rowerze i od czasu do czasu biorę udział w biegach, głównie tych charytatywnych.
Jaki jest idealny sposób na weekend w Szczecinie dla Ciebie?
Niezapomniane weekendy to te spędzone z ludźmi i na wiele różnych sposobów! Przejażdżki rowerowe po miejskich parkach i lasach, wspólne jedzenie w ulubionych lokalach, spacer wzdłuż bulwarów z finałem na Wyspie Grodzkiej, zabawa w Hormonie do rana. Jest wiele możliwości. Ważne, by byli ze mną moi ludzie
Myślałeś kiedyś żeby recenzować Szczecińskie jedzenie u siebie na blogu?
Ba, nawet recenzowałem! Mieliśmy na blogu cykl wpisów o śniadaniach w Szczecinie współtworzony z Hanią, znaną jako Always and Forever Hungry. Chodziliśmy po knajpach i zamawialiśmy śniadania. Przed przystąpieniem do jedzenia robiliśmy sesję zdjęciową, by czytelnicy mogli zobaczyć, co oferują szczecińskie lokale. Nie skupialiśmy się wtedy na ocenie, a na pokazaniu możliwości.
www.facebook.com/lecenaszczecin
www.instagram.com/lecenaszczecin
Komentarze
Brak komentarzy.