Krótka historia seksualności
Krótka historia seksualności. Czy seks jest nadal tematem tabu? Ostatnie kilkanaście lat zdaje się przeczyć takiej tezie. Nie brakuje dostępu do treści erotycznych, również tych o charakterze naukowym czy edukacyjnym. Erotyzm jest popularny w świecie sztuki i kina, a fleshlight oraz inne akcesoria do urozmaicenia życia seksualnego są na wyciągnięcie ręki w dyskretnych sklepach internetowych. Jak rozpatrywać dzisiejszą sytuację na skali historii? O tym dowiesz się czytając dalej!
Starożytność
Oglądając dowolne filmy, nawet duże hollywoodzkie produkcje osadzone w starożytności, można odnieść wrażenie, że seksualność w tamtych czasach była otwartym tematem. Nawet bardziej otwartym, niż w dzisiejszych czasach, które lubimy uważać za tolerancyjne! Czy to prawda? I tak, i nie.
Wszystko zależy, na jakim obszarze się skupimy. Warto wskazać na 3 duże ośrodki, które różniły się swoimi praktykami:
- Grecja. Do dzisiaj wybraną formę seksu nazywamy greckim, nie bez powodu. Homoseksualizm i masturbacja były tam akceptowalne, podobnie jak kontakty starszych mężczyzn z młodzieńcami. Były również luksusowe prostytutki, nazywane heterami. Wszystko miało swoje uzasadnienie kulturowe.
- Rzym. To właśnie tam powstało słowo sex, które rozróżniało płeć – mężczyznę i kobietę. Erotyzm miał szerokie uzasadnienie religijne, był obecny w wielu rytuałach. W odróżnieniu od Grecji, nie akceptowano kontaktów homoseksualnych, ale transwestytyzm nie był problemem.
- Egipt. Tutaj również religia miała kluczowe znaczenia, a płodność swojego boga – patrona, podobnie jak w Rzymie i Grecji. Popularny był kult utrzymania rodzinnego dziedzictwa w postaci kazirodztwa. Homoseksualizm był akceptowany, chociaż rolę bierną uważano za poniżającą.
Średniowiecze
Zupełnie innej nastroje zwyczaje przyniosły czasy średniowiecza. Głównie za sprawą chrześcijaństwa, które stało się religią dominującą Europy z ambicjami na pozostałe kontynenty. Praktyki ze starożytności uznano za nieczyste, a nowe były niezwykle rygorystyczne, a co więcej, usankcjonowane. Oto kilka wybranych przykładów
- Pozycja klasyczna była jedyną dopuszczalną przez kościół. Pozostałe były uznane za niesprzyjające poczęciu lub niegodne.
- Seks można było uprawniać zgodnie z kalendarzem kościelnym. Okresy postów, niedziele oraz święta były dniami zakazanymi.
- Seks podczas miesiączki oraz ciąży. Również zakazane.
To tylko wybrane praktyki dla przedstawienia szerszego obrazu. Co w przypadku ich złamania? Diabelskie pomioty, chore dzieci oraz inne kataklizmy – takie miały być następstwa łamania kościelnych przykazań.
Wszystko dlatego, że płodność była w chrześcijańskim średniowieczu jedną z największych cnót. Generalnie życie intymne małżonków miało jeden cel – płodzenie potomstwa. Nie było tutaj przestrzeni na fantazję i spełnienie, jak w przypadku kultur starożytnych.
Czasy nowożytne
Ze schyłkiem średniowiecza jak można się domyślać, zmieniały się również praktyki dookoła seksualności. Pojawiło się pojęcie tzw. wieków wstydu, czyli czasów dużej surowości w ubiorze oraz obnażaniu w towarzystwie.
Prawdziwa rewolucja nastąpiła pod koniec XVIII wieku we Francji! To właśnie tam w 1792 powstał precedens w formie prawa. Małżeństwo nie były już regulowane wyłącznie przez kościół, pojawiły się nowe prawa, np. do rozwodu, dziedziczenia, zakaz kar cielesnych w stosunku do kobiet i wiele więcej.
Seksualna rewolucja zapoczątkowana przez Francuzów to jeden z najważniejszych momentów w temacie na osi czasu. Głównie ze względu wyjęcie instytucji małżeństwa spod zarządu kościoła oraz zmiany sytuacji kobiet. Przynajmniej w obszarze domu. Prawa obywatelskie miały dopiero nadejść.
Pomimo widocznych postępów, nadal panowało wiele błędnych przekonań. Masturbację uważano za przejaw debilizmu, wierzono, że kobiety są pozbawione popędu seksualnego, a ich zadaniem było zaspokajać potrzeby mężów. Istotne zmiany pojawiły się w XIX w. z początkiem psychologii, a kluczowe dla dzisiejszej nauki były psychoanalizy Zygmunta Freuda z przełomu XIX i XX w.
Wnioski: seksualność z perspektywy czasu
Jaki widać, podejście ludzi do seksu i seksualność zmieniało się drastycznie na przestrzeni lat. Od starożytności, która zależnie od obszaru była otwarta na bardzo wiele, po ekstremalnie restrykcyjne średniowiecze. W czasach nowożytnych stopniowy rozwój zdrowego postępu można uwiecznić psychoanalizą Austriaka, Zygmunta Freuda, która uznała każdego człowieka za istotę seksualną. Niezależnie od wieku i płci.