Minifot – historia fotografii, sztuki i rodzinnej pasji!

22.01.2025
Autor: Piotr Żelachowski, Zdjęcia: Olga Iwanow

Minifot – historia fotografii, sztuki i rodzinnej pasji! Minifot to miejsce, które na przestrzeni ponad 50 lat stało się prawdziwą ikoną szczecińskiej fotografii. Od pierwszej ciemni w łazience po nowoczesne studio na Alei Wojska Polskiego, historia tej rodzinnej firmy to opowieść o pasji, determinacji i adaptacji do zmieniających się czasów. W rozmowie z Olgą Iwanow, wnuczką założyciela i obecną właścicielką Minifotu, odkrywamy tajemnice wieloletniej działalności, wyzwania związane z prowadzeniem rodzinnego biznesu oraz wyjątkowe projekty, które łączą tradycję z nowoczesnością

 

Olga Iwanow

 

hot°: Minifot to zakład fotograficzny z ponad 50-letnią tradycją. Jak to się zaczęło i w jakim punkcie jesteście teraz?


Wszystko zaczęło się od pasji… Pasji mojego dziadka do fotografii. Z łazienki, gdzie miał swoją pierwszą ciemnię, dzięki swojej determinacji i małymi, systematycznymi krokami doszedł do punktu, w którym stał się właścicielem zakładu na Alei Wojska Polskiego. Początkowo działał w ramach spółdzielni rzemieślniczej, później jako odrębna firma. Minifot to już kawał historii.

 

Obecnie zarządzany przez trzecie pokolenie – mnie, wnuczkę Konrada. Ten rodzinny biznes przeszedł szereg etapów, które wytyczał po prostu zmieniający się świat. Fotografia to sztuka, ale również technologia – a ta zmienia się bezustannie.

 

Firma to też klienci, do których musimy się cały czas dopasowywać, stawiać czoła potrzebom rynku. Więc w pewnym sensie zmiana to nasz motor napędowy. I właśnie w tym punkcie, dalszego rozwoju, znajdujemy się teraz.

 

Katarzyna i Paweł Kleszczewscy / Studio Konik

 

Klaudia Kowalczyk / Piosenkarka


hot°: Jakie wartości i tradycje przekazywane są w Państwa rodzinie, które przyczyniły się do sukcesu Minifot przez trzy pokolenia?


Przede wszystkim – nic na siłę. Każde pokolenie miało wolność podejmowania własnych decyzji. W ciągu tych trzech pokoleń nikt nie naciskał, by kontynuować tradycję prowadzenia Minifotu.

 

Każde nowe pokolenie samo dojrzewało do decyzji zaangażowania się w nasze studio. I to chyba dzięki tej dojrzałości oraz możliwości przeżycia swojej historii na własny sposób Minifot jest prowadzony obecnie przez trzecie pokolenie.

hot°: Wracamy do czasów obecnych. Jakie są największe wyzwania związane z prowadzeniem rodzinnego zakładu fotograficznego w dynamicznie zmieniających się realiach technologicznych i rynkowych?


Rozwój technologii idzie jak burza i trwa już od wielu dziesięcioleci. Myślę, że stało się to naszą normą, do której potrafimy się świetnie dostosować. Jak każda firma dbająca o swoich klientów, zawsze staramy się dopasować do trendów rynkowych. Jednak Minifot zmienia się też z każdym pokoleniem. Zawsze dbając o tradycję, każdy z nas próbował – i ja próbuję – wdrożyć coś swojego.

hot°: Jak opisałabyś swoje działania, które wprowadziłaś? Prosimy o szczegóły.


Odkąd zaczęłam współpracę z Minifotem (długo mieszkałam za granicą, do Polski wróciłam trzy lata temu), próbuję wyjść poza ramy dotychczasowej działalności. Biorąc pod uwagę dorobek mojego dziadka i mamy, od początku uważałam, że trzeba go jakoś pokazać i podzielić się nim z mieszkańcami naszego miasta.

 

Zaczęliśmy od udziału w wydarzeniach takich jak „Otwarte Pracownie” czy Święto Śródmieścia, co dało nam możliwość bliższego poznania się z mieszkańcami. Krok po kroku doszliśmy do momentu, kiedy to już nie był dorobek przeszłości, ale moje własne prace.


Szczególnie ważna dla mnie jest seria „Artyści”. Cała akcja powstaje we współpracy z Rafałem Bajeną i trwa już ponad rok! W tym czasie nie tylko sfotografowałam wielu niesamowitych ludzi związanych ze sztuką i Szczecinem, ale też mogę powiedzieć, że poznałam ich świat i ich samych. To nadal trwa. Poprzez fotografię chcemy przybliżyć odbiorcom sztukę naszego miasta, artystów, ich pracownie i ich świat.

 

 

Maria Kula / Primitive Dreamer

Ela Blanka - Artystka


hot°: Jak wygląda współczesna oferta Minifot – od fotografii portretowej po specjalistyczne usługi, takie jak reprodukcje zdjęć czy sesje okolicznościowe?


Obecnie nasza oferta jest bardzo szeroka. Obejmuje fotografię portretową, reportaże czy fotografię kulinarną. Oferujemy specjalne pakiety dla większych firm, w tym sesje biznesowe w naszym studiu lub u klienta. Wykonujemy również fotografię okolicznościową, produktową, a także usługi dla sektora HoReCa. Oczywiście, od 53 lat można u nas zrobić zdjęcia do wszelkich dokumentów.


Szczególnie ważną częścią naszej oferty są reprodukcje starych fotografii. Bardzo cieszy nas, że mieszkańcy Szczecina tak bardzo dbają o swoje wspomnienia. Stare zdjęcia, często zniszczone przez czas, poddajemy procedurze odnowienia, aby mogły trwać przez kolejne lata.

 

Zbigniew Wilczyński / Aktor / Teatr Pleciuga


Anna Paszkiewicz
hot°: Czy jest coś takiego jak styl Minifot? Jakie emocje i chwile staracie się uchwycić w swoich sesjach zdjęciowych?


Styl Minifot zmienia się w zależności od potrzeb, ale najważniejszy element, jakim jest jakość, pozostaje nienaruszony. Jakość w wielu wymiarach – również w tym fotograficznym.

 

Odpowiednie oświetlenie, ustawienie – to zawsze priorytet dobrej fotografii. Jeśli chodzi o emocje, to wszystkie są ważne, tak jak w życiu. Myślę, że seria „Artyści” najlepiej odzwierciedla emocje, które chcemy uchwycić.

 

 

Henryk Gęsikowski/ Aktor teatralny i filmowy

Wiesław Łagiewka


hot°: Pytanie noworoczne: Jakie są Wasze plany na przyszłość w kontekście dalszego rozwoju Minifot i kontynuacji rodzinnej tradycji?


Planów jest wiele! Przede wszystkim chcemy kontynuować naszą pracę najlepiej, jak potrafimy. Pierwsze z planów są już realizowane. W Galerii Prezydenckiej w Urzędzie Miasta można już oglądać naszą wystawę dedykowaną przedsiębiorcom z Alei Wojska Polskiego. Na naszych portalach społecznościowych, jak i tutaj na łamach hot°, pojawiły się zdjęcia z tej serii wykonane we wnętrzach firm, sklepów czy restauracji.

 

Ruszamy również z akcją „Artysta w witrynie”. To nowy projekt oparty na serii „Artyści”, który powstał w ramach „Otwartych Pracowni”. Założeniem akcji jest prezentowanie co miesiąc innej osoby. Oprócz zdjęcia portretowego w witrynie będzie można zobaczyć coś jeszcze… ale więcej nie zdradzę! Zapraszam na spacer po Alei Wojska Polskiego!