Mój Zwierzaczek: Kot Simba i żółw Sammy
Mój zwierzaczek to cykl poświęcony Waszym pupilom. Czarnego kota, psa yorka czy brązo-wo -białego chomika ma co drugi mieszkaniec Szczecina, jednak dla każdego z nich to wła-śnie jego zwierzak jest niepowtarzalny i wyjątkowy. Dlaczego? Będziecie mieli okazje do-wiedzieć się tego z rozmowy z naszymi bohaterami – posiadaczami cudownych zwierzacz-ków. Dziś o ukochanym kocie Simbie i żółwiu Sammym opowie czteroosobowa rodzinka : Ania, Tomasz, Franek i Antek.
#Rodzinka: Jak ta szalona gromadka trafiła do Waszej rodzinki? Kto najbardziej jej oczekiwał?
Na początku był chaos… Teraz z resztą też jest ;) Pierwsze były dzieciaki. Najpierw Franek, potem Antek. Następnie dołączyli do nas kot Sim-ba i żółw Sammy. Dzieci chcieliśmy oboje. Kota tylko ja a żółwia kupiliśmy bardzo spontanicznie. Kot miał być czarny. Cały. Miał się nazywać Klakier (Smerfy też lubimy :)) Mężowi jednak żal się zrobiło jednego ostatniego rudego i takiego przywiózł do domu. Dzieciaki od razu go pokochały!
#Rodzinka: Kto wymyślił imiona?
Kocur to Simba, ponieważ pojawił się w domu w momencie kiedy „Król Lew” był na topie, a że jest pięknie rudy i puszysty to tak zostało. „Żółwik Sammy” to kolejna bajka disneyowska i kolejne zwierzątko w domu. Mamy też rybki, bo szał na bajkę „Gdzie jest Nemo?” też za nami. Jak dobrze, że nasze dzieci nie znają filmu „Uwolnić Orkę”…
#Rodzinka: Dlaczego akurat takie zwierzaki?
Nie wymagają opieki całodniowej. Można wyjechać z domu na cały dzień i nie martwić się o żółwia - świetnie sobie bez nas poradzi - jeśli ma jedzenie, wodę i jest mu ciepło. Z kotem jest podobnie. Mieszkamy za miastem i prowadzimy aktywny tryb życia. Kot wychodzi rano z nami i wraca do domu podobnie jak my, czyli wieczorem..
#Rodzinka: Jak wygląda opieka nad zwierzakami? Kto najczęściej się nimi zajmuje?
Kot jest samowystarczalny. Pojawia się w domu kiedy jest głodny i kiedy jest zimno. Dzie-ciaki chętnie go karmią. Podobnie jest żółwiem - jeśli nie śpi to je. Co nie oznacza oczywiście, że nic przy nich nie robimy. Dbanie o żółwia stepowego nie należy do najłatwiejszych. To mit, że żółw je sałatę :) Wymaga dużej opieki i poświęcenia. Kluczowym zadaniem jest stworzenie i utrzymywanie go w warunkach jak najbardziej zbliżonych do naturalnych.
#Rodzinka: Jak wyglądają relacje zwierzaków z dzieciakami?
Chłopaki dobrze wiedzą, że każde zwierzę wymaga troskliwej opieki i uwagi. Z żółwiem trudno o relacje. Jest zwierzęciem mało interaktywnym, powolnym i spokojnym. Dzieci po-magają nam go karmić i często obserwują czy śpi czy je. Kota ganiają.
#Rodzinka: Jak zwierzaki reagują na siebie?
Kot bardzo często wskakuje na biurko i obserwuje żółwia. Żółwia kot nie interesuje :) Jaki stosunek zwierzaki mają do pozostałych członków rodziny? Kocur jest Panem w naszym domu. Wszyscy to wiedzą :) Kot to indywidualista i zachowuje się tak jak mu się zachce. Kiedy ma ochotę na zabawę to się z nami bawi, kiedy chce się po-przytulać to się łasi.
#Rodzinka: Co najbardziej lubicie w swoich zwierzakach?
Futro, Simba jest ciepły i miękki. I jego charakter. Zawsze nas pilnuje kiedy chodzimy na spacery niedaleko domu. Idzie pierwszy, rozgląda się - mam wrażenie, że nas prowadzi.
#Rodzinka: Czy polecacie takie zwierzaczki innym rodzinkom i dlaczego?
Dla dorosłych opieka nad takimi zwierzakami nie jest problemem. Nie wymagają od właści-cieli dużo czasu i zaangażowania. Dodatkowo żółw długo żyje.. Można jechać na wakacje, na weekend do rodziny i nie martwić się, że sobie nie poradzą. Posiadanie zwierzaka to jednak bardzo poważna decyzja i odpowiedzialność, bo mamy do czynienia z żywą istotą. Warto to wcześniej dogłębnie przemyśleć.
#Rodzinka: Jakie są ulubione zabawy zwierzaków?
Skupie się na kocie. Żółw śpi. Simba najbardziej lubi włazić do reklamówki i biegać za pa-skiem od mojego szlafroka.
#Rodzinka: Jakie są najdziwniejsze przyzwyczajenia zwierzaków?
Simba śpi do góry nogami.
#Rodzinka: Czy pupile jadają samotnie czy z rodzinką?
Kot jada w obecności dzieci. Kiedy nasypią mu karmy, to sprawdzają czy wszystko zje. Bo wszystko ma być zjedzone. Wtedy mama będzie zadowolona ;)
#Rodzinka: Czy drogie jest utrzymanie takich zwierzaków?
Żółw stepowy sam w sobie jest drogi. Terrarium i sprzęt by mógł zdrowo rosnąć również. Samo utrzymanie nie. Kociak to kociak. Nasz to zwykły dachowiec.
Komentarze
Brak komentarzy.