Porady Wychowawcze: Dlaczego czwórka, a nie piątka?

01.03.2017 0 komentarzy
Autor: Anita Gałek, Zdjęcia: Archiwum

Kto z Was choć raz zadał dziecku te pytanie? A może niejednokrotnie sami słyszeliście je od swoich rodziców? Dla wielu oceny dziecka są bardzo ważną kwestią. Czasem można wysnuć wnioski, że rodzicowi bardziej zależy na ocenach niż dzieciom. Jak to jest z tymi ocenami? Czy faktycznie są takie ważne? Jakie znaczenie ma dla nas to, czy dziecko otrzyma czwórkę, czy piątkę? Warto się nad tym zastanowić, zanim po raz kolejny zadamy naszemu dziecku powyższe pytanie.

 


Gdy rozmawiam z innymi rodzicami na temat ocen ich dzieci, większość z przekonaniem mówi, że nie ma to dla nich znaczenia. Deklarują, że przecież nie to jest najważniejsze, jaka nota jest w dzienniku, a to, co dziecko ma w głowie. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że domowym zaciszu poglądy tych samych rodziców diametralnie się zmieniają, a dzieci systematycznie „rozliczane” są z otrzymanych ocen.

 

Jeśli uznamy, że to naszym dzieciom zależy na dobrych ocenach, warto zastanowić się, jaka jest ich motywacja. Czy to kwestia ambicji dziecka, chęci wykazania się w grupie rówieśników, chęć otrzymania świadectwa z czerwonym paskiem na koniec roku? A może to strach przed rodzicami, którzy bezwzględnie wymagają dobrych ocen, ze wszystkiego… Chciałabym w tym artykule skupić się nad motywacją rodziców, którzy oceny dziecka stawiają ponad wszystko.

 

Często, wymagając od dziecka dobrych ocen, mówimy: „Przecież nie uczysz się dla mnie, uczysz się dla siebie”. Na ile prawdziwe jest to stwierdzenie, jeśli przy każdej ocenie dziecka mamy jakieś zastrzeżenia i poddajemy w wątpliwość jego zaangażowanie? Należy zdawać sobie sprawę, że jest to z naszej strony objaw pewnej niekonsekwencji. Z jednej strony dajemy dziecku pozorny wybór, mówiąc, że nie uczy się dla nas. Za chwilę zaprzeczamy tym słowom, mówiąc, że otrzymana ocena jest dla nas niewystarczająca.

 

Często konsekwencją takiego postępowania jest zatajanie ocen przez dziecko. Syn, czy córka przestają nam mówić o swoich postępach w nauce, bo albo boją się naszej reakcji, albo nie chcą ponownie usłyszeć, że nie sprostali naszym wymaganiom. Takie sytuacje są bardzo niebezpieczne. Z pewnością nie zmotywują naszej pociechy do systematycznej pracy. Mogą co najwyżej przysporzyć dziecku nie lada stresów, kompleksów i strachu przed chodzeniem do szkoły.

Jeśli zauważyłeś, Drogi Rodzicu, że przywiązujesz dużą wagę do ocen, poświęć chwilę, by zastanowić się, skąd się to bierze. Może jest Ci czasem wstyd przed znajomymi, których dzieci uczą się lepiej? A może to Twoje, niespełnione ambicje nakazują Ci tak bardzo koncentrować się na ocenach dziecka?

 

 

Proponuję kilka ćwiczeń, które mogą pomóc Ci w przekierowaniu uwagi na coś innego. 
Odpowiedz sobie na pytanie, kiedy ostatni raz zwróciłaś(-łeś) uwagę na dobrą ocenę dziecka i pochwaliłaś (-łeś) je za to? A może jest tak, że zwracasz uwagę tylko na te „gorsze” oceny…?
Czy wiesz, w czym Twoje dziecko wiedzie prym? Może ma czwórki albo same tróje, ale za to jest bardzo lubiane w klasie, ma mnóstwo przyjaciół, lubi pomagać innym? A może jest świetnym organizatorem zabaw dla rówieśników? O czym może to świadczyć? Może to oznaczać, że ma zdolności przywódcze i organizacyjne, potrafi zjednać sobie ludzi. No tak, ale za to oceny nie otrzyma…
A teraz przypomnij sobie proszę, swoich kolegów, koleżanki ze szkoły- tych prymusów, zawsze wzorowych uczniów ze świadectwem, na którym widniał czerwony pasek. Jak potoczyły się ich losy? Wszyscy skończyli prestiżowe uczelnie? Jaką gwarancję na przyszłość daje Twojemu dziecku świadectwo z czerwonym paskiem?
Odpowiedz proszę na pytanie, jaki stosunek do Twoich ocen mieli Twoi rodzice? Ganili Cię za czwórki? Jeśli tak, przypomnij sobie proszę, jak się wtedy czułaś (-łeś)…

 

 

Nie namawiam do braku troski o postępy w nauce naszych dzieci, zwłaszcza, jeśli mają poważniejsze problemy w nauce. Zachęcam do rozmowy z dzieckiem, wspierania go w pasjach pomagania, gdy sytuacja tego wymaga. Od jutra spróbuj proszę wspierać dziecko w następujący sposób:
• Daj dziecku poczucie bezpieczeństwa, buduj zaufanie i poczucie, że ma Twoje wsparcie.
• Jeśli widzisz, że dziecko ma gorsze oceny w pierwszym rzędzie zainteresuj się, jaka może być tego przyczyna. Nie każ dziecku poprawić je „w przyszłym tygodniu”.

 

Uważasz, że to możliwe, by zmienić swoje nastawienie do ocen? Nie zakładaj, że zrobisz to dzisiaj, czy jutro. Wystarczy, że zaplanujesz pierwszy krok, a ten możesz wykonać nawet dzisiaj… Powodzenia!

 

 

Anita Gałek 
tel. 793 666 809
www.mojeflow.pl
www.facebook.com/mojeflow
Komentarze

Komentarze

Brak komentarzy.

Nie ponosimy odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach i opiniach publikowanych przez Czytelników niniejszego serwisu. Publikowane komentarze są tylko i wyłącznie prywatymi opiniamii użytkowników serwisu. Zachowujemy oryginalną pisownię nadesłanych komentarzy.