Justyna Wichlińska – nasza dietetyczka! Produkty typu light, prawda czy fałsz?
Obecnie bardzo modne jest kupowanie produktów zdrowych(przynajmniej z nazwy). Moda na „fit produkty” związana jest z coraz poważniejszym problemem z nadwagą i otyłością w Polsce. Jesteśmy w czołówce państw, które borykają się z tym problemem. Pytanie czy te wszystkie light produkty, które są sprzedawane czy reklamowane są naprawdę zdrowe i wpływają pozytywnie na nasz organizm? Na to pytanie, odpowiedzi udzieli Wam oczywiście nasza, gazetowa ekspertka: Justyna Wichlińska.
Zacznę od razu z grubej rury: Uważam, że są na pewno przereklamowane i nie warto wierzyć producentom, którym nie zależy a naszym zdrowiu tylko na naszym portfelu.
Weźmy przykład rekomendowanych przez instytut Matki i Dziecka słodyczy. Na reklamie - słodycze te przedstawione są bardzo pozytywnie. „Mamo zadbaj o zdrowie swojego malucha i kup mu misia nadziewanego czekoladą, który zamiera mnóstwo mleka i orzechy"
A na etykiecie na pewno mnóstwo chemii: w tym syrop glukozowo - fruktozowy, cukier, olej palmowy i mleko ale sproszkowane. Bardzo modne „fit" płatki czy batoniki, zamiast cukru mają sztuczny słodzik który powoduję skoki insulinowe tak jak cukier!. Jedz produkty fit będziesz fit to niestety tylko chwyt reklamowy.
Coraz częściej producenci odpowiadają za swoje kłamstwa. Słynne jogurty, które rzekomo miały pozytywnie wpływać na nasz metabolizm wcale nie działają na nas dobroczynnie. Cieszę się, że ludzie zaczynają być bardziej świadomi.
Zamiast cukru do produktu typu „light" dodaje się sztuczne słodziki, które nadają potrawie pożądany smak, ale nie wpływają na poziom glukozy we krwi! Dlatego kupowanie coca coli zero nie jest wcale zdrowszą alternatywą! Zamiast tłuszczu, takie produkty mają w swym składzie emulgatory.
Ponadto kupując wyłącznie produkty typu light 0% tłuszczu, narażamy się na braki witaminowe, ponieważ bez tłuszczu nasz organizm nie jest w stanie wchłonąć witamin w nich rozpuszczalnych, czyli witamin a,d,e,k.
Dlatego apeluję, by nie popadać w paranoję i kupować produkty mleczne półtłuste (np. sery twarogowe czy mleko 1,5%), które zarówno dostarczają mniejszej ilości tłuszczu, jak i pozwalają na optymalne wchłanianie składników mineralnych oraz witamin.
Polecam dobre jakościowo tłuszczu takie jak: oliwa z oliwek dodawana do sałatek, awokado, olej lniany, orzechy czy pestki dyni czy słonecznika.
Ogranicz margaryny oraz tłuste tłuszcze zwierzęce! Pamiętajmy o tym, że spożywając wyłącznie produkty typu light wchłaniamy większą ilość konserwantów, aromatów czy barwników, które mają za zadanie poprawić nie tylko walory smakowe, ale i wygląd oraz konsystencję.
Ważne! Produkty „fit" nie powinny być spożywane przez osoby cierpiące na różnego rodzaju alergie pokarmowe, ponieważ mogą spowodować reakcje alergiczne. Nie powinny ich spożywać również kobiety w ciąży, a także kobiety karmiące piersią, ponieważ zawierają sztuczne środki słodzące, które mogą wywoływać niepożądane reakcje płodu lub niemowlęcia.
Warto sięgać po produkty, które mają zmniejszoną wartość energetyczną, są przygotowane z naturalnych surowców i zawierają składniki o działaniu prozdrowotnym.
Proponuję np. zamienić ser żółty który zamiera dużą ilość tłuszczu na ser kozi i owczy który zawiera go najmniej. Ser kozi np. ser feta czy mozzarella dobrze komponuję się z różnego rodzaju sałatkami czy do kanapki z pomidorem. Zamień tłuste mięso smażone na tłuszczu na chude i gotowane. Nie opychaj się słodyczami, jedz dobrej jakości gorzką czekoladę, która zawiera najwięcej masy kakaowej! Biała nie zawiera jej wcale.
Zmień swoje nawyki żywieniowe, jeżeli odpowiednio dobierzesz składniki odżywcze i dołączysz do tego codzienną aktywnością to Twój organizm będzie ci wdzięczny i nagroda w postaci szczupłej sylwetki na pewno cię nie ominie. Żaden produkt typu light nie da takich efektów. Wybieraj mądrze i nie daj się oszukiwać.
Komentarze
Brak komentarzy.