Śniadanie Miejskie z Dawidem Korniakiem
Powracamy z naszym „smakowitym” cyklem „Śniadanie Miejskie”, w którym co miesiąc jemy śniadanie z inspirującą postacią znaną w naszych lokalnych, szczecińskich kręgach. W lipcu zaglądamy do kuchni Dawida Korniaka, założyciela inicjatywy „ Elektroniczny Szczecin” ,który jak na lato przystało, postanowił zjeść swoje śniadanie na świeżym powietrzu. Jeżeli nie macie jeszcze pomysłu na jutrzejsze śniadanie, być może zainspiruje Was nasz felieton!
Dawid Korniak od 2012 roku jest dj'em, promotorem oraz organizatorem imprez w Szczecinie. Od tego samego roku działa „Elektroniczny Szczecin”, którego jest założycielem. Inicjatywa ma na celu promowanie rodzimej sceny muzyki elektronicznej. Dawida możecie kojarzyć również z kolektywem „Canalia”, duetem dj'sko-producenckim „Floating Groove”, a także z „Tanzboat” - imprezowymi rejsami statkiem, które organizuje pod szyldem marki „Floating Events”. Ponadto jest współorganizatorem najnowszego cyklu eventów na Tarasie Muzeum Narodowego w Szczecinie - „Oh My View!”.
Śniadanie dla dwóch osób
Składniki:
- cztery jajka z wolnego wybiegu
- kilka kromek pieczywa
- masło
- pomidor
- szczypior
- fasolka w sosie pomidorowym
ulubionego producenta
- sześć plastrów boczku
- sól, pieprz
Przepis:
Na patelni roztapiamy łyżkę masła, układamy plastry boczku, smażymy z dwóch stron przez 2-3 minuty.
Następnie na boczek rozbijamy cztery jajka, doprawiamy solą i pieprzem, czekamy aż się zetną. W międzyczasie przez 4-5 minut na małym ogniu podgrzewamy fasolkę w sosie pomidorowym. Dla podbicia smaku doprawiamy solą, pieprzem, opcjonalnie można dodać słodką/wędzoną paprykę oraz oregano. Szczypior kroimy drobno, pomidor w plastry.
Ściągamy jajka z boczkiem za pomocą łopatki, przekładamy na talerz. Dodajemy szczypiorek, pomidor, doprawiamy. Do miseczki przelewamy fasolkę w sosie. Smacznego!
Żyjesz bardzo aktywnie, prowadzisz równolegle kilka projektów. Jak wygląda Twoje codzienne śniadanie? Poświęcasz dużo czasu na przygotowanie i celebrowanie czy raczej jesz „w biegu”?
Tak, zgadza się! Staram się żyć aktywnie, a różnego typu projektów stale przybywa. Jednakże właśnie to sprawia, że na nudę w życiu narzekać nie muszę. nJeśli chodzi o śniadania, to mój paradoks polega na tym, że kiedy kilka miesięcy temu zakończyłem pracę w agencji i kiedy myślałem, że będę miał więcej czasu na „celebrowanie” śniadań czy więcej wolnego czasu na przyjemności, to jednak stało się zupełnie inaczej.
Mam wrażenie, że od tego czasu moje śniadania są raczej robione w biegu, podczas gdy wcześniej było na odwrót. Teraz myślę, że maksymalnie raz-dwa razy w tygodniu mogę sobie pozwolić na fajniejsze, ciekawsze śniadanie.
Wiemy, że lubisz gotować, jaka kuchnia jest Ci najbliższa? Jakie smaki preferujesz? Ponadto prowadziłeś kiedyś swój blog kulinarny, czy zamierzasz jeszcze kiedyś wrócić do tego projektu?
Gotowanie jest jedną z moich pasji, szczególnie kiedy można robić to dla kogoś. Jeśli chodzi o europejskie kuchnie (pod kątem gotowania i jedzenia), to absolutnymi numerami jeden (ex aequo) są włoska i hiszpańska. Bardzo lubię również kuchnię tajską, meksykańską i brazylijską. Zgadza się - przez ponad rok wraz z moją dziewczyną prowadziliśmy bloga o nazwie Kuchnia2D, jednakże z braku czasu musieliśmy przerwać ten projekt. Jako że obydwoje lubimy gotować, to mam nadzieję, że do tematu kiedyś uda się wrócić :)
Co możesz powiedzieć o Twoich najbliższych planach imprezowych? Lato szykuje się niezwykle pracowite, prawda? Obił mi się o uszy także najnowszy projekt, w który jesteś zaangażowany - „Międzyodrze”. Nazwa brzmi intrygująco, czy mógłbyś powiedzieć nam coś więcej?
To zdecydowanie najciekawsze lato w historii mojej działalności eventowej. W pierwszy weekend lipca odbędzie się „Elektroniczny Szczecin na Wyspie #2” oraz kolejny rejs z cyklu „Tanzboat”, który organizuję pod szyldem „Floating Events”. W połowie lipca odbędzie się „Come With Us Festival”, przy którym pomagam promocyjnie. Następnie 20 lipca „Międzyodrze”. W ostatni weekend lipca trzecia odsłona imprezy na Wyspie Grodzkiej. Zaś w sierpniu „Tanzboat” podczas „Pyromagic”, ponownie Wyspa Grodzka oraz dwie imprezy z cyklu „Oh My View!” na Tarasie Muzeum Narodowego w Szczecinie. Po szczegóły odsyłam na www.floatingevents.pl. Międzyodrze to projekt dla mnie szczególny. Wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom publiki, łączymy siły, by stworzyć coś zupełnie innego, ponad podziałami, poza granicami ulubionych klubów, po prostu razem. Pod hasłem #elektronicznepołączenie postanowiliśmy zacieśnić współpracę naszego aktywnie działającego, elektronicznego podwórka. Do grania zaprosiliśmy 25 lokalnych dj’ów, reprezentujących 9 szczecińskich kolektywów.
Czekają Was dwie sceny z muzyką techno, minimal, microhouse, tech house, house, deep house czy disco. Ponadto foodtrucki, strefa chillout i piękny widok na Odrę. Wydarzenie odbędzie się 20 lipca w miejscu nietypowym, w specjalnie zaaranżowanej przestrzeni pewnego magazynu przy Bulwarze Maurycego Beniowskiego (na wysokości ulicy Heyki).
Komentarze
Brak komentarzy.