Ciekawym tematem dzisiejszego dnia jest Żółty Kot!  Za tym pseudonimem kryje się Tatiana Malinnikowa, uzdolniona fotografka z wieloletnim stażem oraz umiejętnością uchwycenia przestrzeni i osób w kadrze. Urodzona w Kazachstanie, dziś robi imponujące zdjęcia po całej Polsce a nawet świecie. Dajcie porwać się z nami w podróż po fotografii!

 
Hej! Witamy w naszym HOT wywiadzie! Zacznijmy od kilku słów przedstawiających Ciebie jako osobę - tak prywatnie...

Hej! Nazywam się Tatiana Malinnikowa. Urodziłam się i do 12 roku życia mieszkałam w Kazachstanie. Ciężko mi opisać swoją osobę prywatnie ponieważ fotografia zajmuje zdecydowaną większość mojego czasu, również tego prywatnego. Nawet wyjeżdżając na wakacje nie umiem nie zorganizować sobie jakiejś sesji.

Ale przez to mam w portfolio np. zdjęcia ślubne z Las Vegas, które zrobiłam polskiej parze. Albo sesję portretową z Jamajki. Przez ostatnie lata mocno stawiam na rozwój w fotografii i dlatego bardzo kurczy mi się doba. Resztkę godzin które mi zostają w ciągu dnia wypełniają wykłady z astrologii.

Od kiedy zaczęła się Twoja przygoda z fotografią? Jaki był Twój pierwszy aparat?

Będąc na studiach zdarzało mi się pozować znajomym fotografom. Zawsze bardzo lubiłam sesje stylizowane aż pewnego dnia stwierdziłam, że sama bym chciała spróbować swoich sił jako fotografka. W 2016 spakowałam się i pojechałam do Holandii zarabiać na swój pierwszy aparat. Pierwsze próby fotografii portretowej podjęłam w połowie 2016 roku.

Moim pierwszym aparatem jest mój obecny Canon 70D.

W bio na instagramie widzimy, że raz cykasz fotki w Poznaniu raz w Szczecinie. Zatem gdzie bywasz częściej?

Szczecin tutaj zdecydowanie wygrywa! W Poznaniu mieszkałam 8 lat i sporo osób mnie tam zna dlatego też czasem wykonuję sesje właśnie tam. Ale zdarza się również Wrocław, Warszawa a nawet Przemyśl.

Co lub kto Cie inspiruje w fotografii?

Inspirują mnie głównie inni fotografowie. Tacy jak np Peter Lindbergh, Ellen Von Unwerth, Helmut Newton, Tim Walker, Annie Leibovitz, Juergen Teller, Nobuyoshi Araki i mnóstwo innych "weteranów".

Każdy kto ma swój wyraźny styl. Ale moim głównym celem jest odnalezienie swojego własnego.

Jakiego sprzętu aktualnie używasz?

Aktualnie dalej używam canona 70D. A obiektywy to niezawodne 50mm i 35mm.

Co według Ciebie jest najciekawsze w fotografii?

Najciekawsze jest dla mnie to że dwie różne osoby mając ten sam sprzęt są w stanie pokazać świat albo osobę, którą fotografują w zupełnie inny sposób. Jest to świetne narzędzie na wyrażanie siebie i na pokazanie historii po swojemu.

Dla mnie fotografia jest odbiciem świata wewnętrznego osoby fotografującej. I nieważne czy robi to aparatem czy telefonem.

Żółty Kot

Jakie są Twoje artystyczne plany na 2021 rok?

W tym roku zabieram się za budowanie portfolio fotografii modowej. Jest to coś do czego od dłuższego czasu bardzo mnie ciągnie. Przez ostatni rok nawiązałam współpracę ze zdolnymi osobami przy których mogę się rozwijać.

Zastanawiałam się również nad wystawą zdjęć ale realizacja tego planu zależy od tego jak rozwinie się sytuacja z pandemią.

Kilka słów dla naszych czytelników na koniec?

Chciałabym się zwrócić do osób, które szukają dla siebie jakiegoś hobby. Odpowiedzcie sobie na jedno bardzo ważne pytanie: co lubię w życiu robić? A potem zacznijcie to robić. Ogranicza nas tylko wyobraźnia. Każdy gdzieś zaczynał, więc do nikogo się nie porównujcie.

[email protected]
www.facebook.com/zoltykotfoty
www.instagram.com/zolty.kot.foty