W naszym cyklu „Artystyczny Szczecin” razem z Akademią Sztuki co miesiąc prezentujemy Wam sylwetki uzdolnionych szczecinian - artystów, którzy realizują się w różnych dziedzinach sztuki. Pora, by pochwalić się światu, jak wiele uzdolnionych osób wychowało albo wychowuje nasze miasto! W kwietniowym numerze Hot Magazine, rozmawiamy z Sarą Carrillo, absolwentką Wydziału Sztuk Wizualnych, na kierunku Grafika Artystyczna.Jak wygląda studiowanie na tym kierunku, jakie ma sukcesy na koncie, jak wygląda jej indywidualne podejście do sztuki, o tym dowiecie się z naszego wywiadu.

hot°: Zacznijmy od początku. Czy pamiętasz ten moment, w którym odkryłaś w sobie zamiłowanie dosztuki? Czy studia na szczecińskiej Akademii Sztuki były dla Ciebie czymś oczywistym?

Sara Carrillo: Pamiętam, było to w dzieciństwie, kiedy jeszcze mieszkałam w Meksyku. Podczas mojego pobytu w Mexico City odwiedzałam muzeum La Casa Azul (hiszp. Niebieskie Dom), dom w którym mieszkali Frida Kahlo i Diego Rivera. Podczas zwiedzania zafascynowały mnie ich oryginalne historie, nieszablonowe osobowości. Zastanawiałam się wtedy, skąd bierze się ta pasja, ekscentryzm i autentyczność. Bardziej niż same obrazy, interesował mnie kontekst w którym powstały ich dzieła.

Już w Polsce, w czasie liceum, poznałam malarkę Elżbietę Wasyłyk, wykładowczynię z Akademii Sztuki w Szczecinie. To ona opowiedziała mi o Akademii. Wtedy stało się dla mnie oczywiste, chciałam tylko malować, nie znałam jeszcze grafiki, zapisałam się na studia.

hot°: Zajmujesz się grafiką artystyczną, czyli tymi bardziej tradycyjnymi technikami, takimi jak: wklęsłodruk, wypukłodruk i płaskodruk. Te terminy zdecydowane wymagają wyjaśnienia ;)

Tak, zajmuję się grafiką artystyczną. To brzmi bardzo skomplikowane, ale nie jest. Grafika artystyczna charakteryzuje się tym, że w procesie twórczym wykonujemy matrycę, która później zostanie odbita. Wklęsłodruk, wypukłodruk i płaskodruk to ogólne terminy, których używamy, aby podzielić techniki na grupy.

Odnoszą się one do formy matrycy, a konkretniej do jej elementów drukujących. Dla przykładu, drzeworyt to technika wypukłodrukowa, matrycą jest deska drewniana. Za pomocą dłuta wycina się elementy, które mają być niedrukujące. Farbę nakładaną wałkiem na matrycę, pozostanie tylko w tych miejscach niewyciętych, czyli wypukłych…

hot°: Jakie sukcesy masz już na swoim koncie? Mówię tu zarówno o nagrodach jak i o twoim subiektywnym poczuciu sukcesu.

Dostałam wiele wyróżnień w konkursach graficznych, moje grafiki biorą udział w wystawach w Polsce i za granicą. Ale z pewnością największy sukces uważam sam fakt, że mogę realizować się w tym, co stwarza mi największą satysfakcję.

hot°: Jak wyglądanauka na twoim kierunku? Ile w tym funkcjonalności a ile teorii?

Nie są to standardowe studia, funkcjonuje system mistrz – uczeń. Student współpracuje indywidualnie z każdym wykładowcą. Pod ich kierunkiem realizuje swoje projekty w wybranych przez siebie pracowniach. Na grafice artystycznej student poznaje swobodę w tworzeniu, sam wyznacza tematy, które go interesują.

Już na pierwszym roku uczy się podstaw różnych technik. A w następnych latach zaczyna eksperymentować, aby znaleźć swoją osobistą, wizualną formę wypowiedzi.

hot°: Które ze swoich zrealizowanych projektów lubisz najbardziej i dlaczego?

Nie mam swojego ulubionego projektu. Każdy z nich jest inny i każdy porusza inny temat, nawiązuje do innego przemyślenia. W każdym projekcie uczę się i doświadczam czegoś innego.

hot°: Co jest najtrudniejsze w tworzeniu? Pomysł czy sam proces twórczy? A może jeszcze coś innego?

Pomysł jest początkiem dzieła, a proces twórczym jest drogą. W jednym i drugim są pewne trudności. W grafice istnieją nieprzewidywalne, magiczne momenty, które mogą zmienić kierunek w procesie twórczym. Na przykład w pracowni wklęsłodruku, kiedy trawimy w kwasie płyty metalowe powtarzamy studentom, że podstawą dobrego trawienia jest obserwacja i czujność.

Ponieważ jest mnóstwo czynników, które mogą spowodować, że kwas z daną blachą zareaguje zupełnie nieprawidłowo. Za słabo lub za mocno wytrawi płytę. Takie zmiany wynikające z technologii, czasem nadają dziełu nowe wartości.

hot°: Uważasz, że Szczecin jest miastem dającym perspektywy i możliwość rozwoju młodym artystom?

Moim zdaniem tak, miasto wspiera kulturę i naszą działalność. A Akademia Sztuki w Szczecinie jest najlepszą inicjatywą aktywującą środowiska artystyczne.Ale niezależnie od instytucji państwowych, kreatywni ludzie zawsze znajdą swoje miejsce na rynku pracy.

hot°: Jesteś absolwentką uczelni a teraz laborantką, co dalej masz w planach Saro?

W chwili obecnej pracuję nad projektami z zakresu grafiki i jej popularyzowania, we współpracy z artystami z Meksyku. Koordynowanie takiej współpracy między Meksykiem a Polską, staje się elementem stałym w moich planach. Również jestem w trakcie przygotowań własnej pracowni graficznej w ramach Mecenatu Artystycznego Miasta nad kulturą. I z pewnością wiążę swoje plany z Akademią, chciałabym zająć się dydaktyką, praca ze studentami jest niezwykle wartościowa i rozwijająca.

hot°: Dziękujemy za wywiad i życzymy dalszych sukcesów