TOSKA Ceramica Wyjątkowe wyroby ceramiczne
W dzisiejszym środowym wywiadzie przedstawiamy firmę TOSKA CERAMICA specjalizującą się w tworzeniu wyjątkowych produktów ceramicznych. Ceramika jest piękna i niepowtarzalna, zaskakuje formą, kolorem, fakturą i nieprzewidywalnością. Jeżeli kiedykolwiek marzyliście o wzbogaceniu swojego domu takimi przedmiotami to zdecydowanie będzie to firma dla Was. Zapraszamy do przeczytania najnowszego wywiadu z Panią Dominiką Kuleszą-Żolik - założycielką TOSKA CERAMICA.
Witamy w HOT! Dziękujemy za chęć udzielenia wywiadu. Zanim porozmawiamy o Twojej działalności, chcielibyśmy dowiedzieć się więcej o założycielce TOSKA CERAMICA i jak zaczęła się jej przygoda z ceramiką...
Od kiedy pamiętam, fascynowała mnie sztuka tworzenia, przemiany czegoś pozornie ulotnego, niepotrzebnego w coś trwałego, funkcjonalnego, przydatnego, pięknego. Jako architekt mogłam spełniać się tworząc funkcjonalne przestrzenie, jako ceramik skupiam się na odnajdywaniu idealnych form uzupełniających przestrzeń.
Jakie ceramiczne produkty wychodzą z Twojej pracowni i gdzie można je nabyć?
Szczecin to nie tylko miejsce w którym żyję, pracuję, tworzę - to przede wszystkim niesamowici ludzie, których poznałam na studiach, wieki temu. Takie przyjaźnie dają ogromną moc!
Monika Kreft i Ania Szymańska to cudne kobiety, z którymi również świetnie dogaduję się na płaszczyźnie zawodowej. Wspólnie pracujemy nad stworzeniem pięknego miejsca w centrum Szczecina, w którym na wielu płaszczyznach będziemy mogły twórczo się realizować, zarażać swoją pasją, dzielić się swoim doświadczeniem i wiedzą.
W miejscu tym popijając pyszną kawę z „toski”, zajadając obłędny suflet czekoladowy od @meraki_szczecin będzie można kupić piękną biżuterię dla siebie i domu autorstwa @kreftwork oraz moją ceramikę @toska_ceramica. Planujemy prowadzić tam również ciekawe spotkania i warsztaty Mam nadzieję że już w tym roku :) proszę trzymać kciuki i śledzić naszą drogę. A już teraz kubki, kubeczki, shoty, miski, wazony i talerze możecie kupić okazjonalnie na bazarach w @halaodra i @szczeciskibazarsmakoszy i bezustannie przez internet na www.toskaceramica.etsy.com
Jeśli nie znajdziecie swojego ulubionego kubeczka w sklepie, proszę napisać do mnie na Instagramie @toska_ceramica lub Facebooku @TOSKA ceramica postaram się jak najszybciej odpisać i wykonać zamówienie oraz podać informować o zbliżających się spotkaniach w @szczecińskibazarsmakoszy i @halaodra.
Czy ceramika to trudny fach? Jak długo doskonaliłaś swoje umiejętności?
Wiele czynników wpływa na sam proces tworzenia i jego efekt– rodzaj masy ceramicznej i szkliwa, temperatura wypału ale i temperatura oraz wilgotność otoczenia, konsystencja szkliwa wreszcie umiejętności i determinacja ceramika.
To wszystko jest bardzo ważne ale moim zdaniem „spokój w głowie” jest najistotniejszym czynnikiem wpływającym na wynik pracy ceramika. Wewnętrzny spokój, to coś nad czym nieustannie pracuję. Pierwszy raz surowej masy ceramicznej dotknęłam w 2003 roku na króciutkich warsztatach w Siemczynie.
To było coś pięknego. Wypieki na twarzy i przyspieszone bicie serca – na krótką chwilę oszalałam. Na krótko, bo jako młody architekt zaraz po studiach zaangażowana byłam w mnóstwo ciekawych i pochłaniających czas projektów. Dopiero po 14 latach znalazłam przestrzeń na profesjonalny kurs toczenia masy ceramicznej na kole garncarskim i... odleciałam.
Od 2017 roku o niczym innym nie byłam w stanie myśleć. Mąż (Żolo) i córeczka Jaga z zazdrością patrzyli na gliniane kulki które miętosiłam godzinami, którym poświęcam cały swój wolny czas. W końcu do mnie dotarło, że chcę zająć się ceramiką zawodowo tak by czas wolny móc spędzać z rodziną. Myślę że zmierza w dobrą stronę. Praca ceramika to ciągła praca nad sobą, nauka cierpliwości, przyjmowania porażek ale i sukcesów.
Wiemy, że brałaś udział w Szczecińskim Bazarze Smakoszy – opowiesz nam w skrócie jak było?
Szczeciński Bazar Smakoszy czy Hala Odra to przestrzenie, w których spotykają się wystawcy / twórcy / ludzie kochający swoją pracę z odbiorcą / klientem / koneserem, który potrafi odczytać ich emocje, siłę i pozytywną energię! Być częścią takiej magii to zaszczyt i ogromna przyjemność dająca możliwość poznania wspaniałych ludzi.
Dla niektórych to tylko rzeźbienie w glinie, dla innych ulubione hobby a czasem nawet styl życia. Co specjalnego/magicznego jest w ceramice?
Bez reszty pochłania mnie fascynująca przemiana przy udziale żywiołów pewnie dlatego że dostaję w zamian pozytywną energię i siłę by iść dalej.Masę ceramiczną toczę na kole garncarskim co sprawia, że każde naczynie ma własny początek, kształt, duszę. Maksymalne skupienie, zaangażowanie i czułość pozwala mi przekazać cząstkę siebie w powstający przedmiot co czyni ceramikę niepowtarzalną i charakterystyczną dla marki TOSKAceramica.
Kolejne dni zajmuje suszenie, obtaczanie na kole – nadawanie ostatecznego kształtu i czekanie do momentu aż będą gotowe na pierwszy wypał – na biskwit – temperatura w piecu rośnie powolutku do 950 stopni. Na czerep, po około 30 godzinach wygrzewania się w piecu, wreszcie mogę nanieść szkliwo.
Są różne techniki nakładania szkliw, ja uwielbiam zanurzanie i malowanie pędzlem. Gdy szkliwo przeschnie, naczynia znowu lądują w piecu na kolejne 30 godzin, gdzie temperatura wypału tym razem jest bardzo wysoka - dochodzi do 1250 stopni. To ostatnia faza / przemiana, na którą nie mam już wpływu - zdarzyć może się wszystko.
Za każdym razem gdy otwieram piec mam dreszcze. Ekscytacja, radość, bywa i rozczarowanie – to emocje, które często towarzyszą pierwszemu spojrzeniu na świeży wypał. Często odkładam na półkę naczynia które wyszły zupełnie inaczej niż planowałam. Wracam do nich po jakimś czasie dostrzegając ich piękno.
Prosimy o kilka słów na koniec dla naszych czytelników.
Mimo strachu i niepewności jutra życzę każdemu chwili wytchnienia i refleksji. Kto wie może i wy odnajdziecie swoją drogę.
Dane do kontaktu:
Tel. 510 282 325
Facebook: @TOSKA ceramica
Instagram: @toska_ceramica