Zaczął się rok szkolny, co zarówno dla nas (rodziców), jak i naszych dzieci wiąże się z wielkimi przygotowaniami, lekkim stresem i mnóstwem pytań - jak to będzie? Jedzenie ma duży wpływ na nasze samopoczucie i możemy pomóc dziecku w adaptacji, nauce właśnie poprzez odpowiednie posiłki. Nie chodzi tylko o to, aby uczeń był najedzony. Postanowiłam zebrać wszystkie produkty na piątkę z plusem i ułatwić Wam to zadanie.

Wiele dzieci odczuwa na początku stres - szczególnie pierwszoklasiści i rozpoczynający edukację w nowej szkole. Hormony stresu wpływają na zaburzenia trawienia. Bardzo dobrymi produktami odstresowującymi są seler naciowy, pestki słonecznika, brązowy ryż, kapusta, migdały, jagody, jeżyny, borówki, sezam, ogórki, szparagi, czosnek i awokado. Do picia możemy podawać naszemu zestresowanemu dziecku rumianek lub melisę. Takim dzieciom bardzo potrzeba witaminy C, dlatego powinny jeść dużo świeżych owoców (polecam na pierwsze lub na drugie śniadanie), paprykę, natkę pietruszki lub łykać preparaty multiwitaminowe. Potrzeba im także magnezu i wapnia. Ser żółty jest bardzo dobrym i powszechnie lubianym przez dzieci źródłem wapnia. A wspaniałym źródłem magnezu są migdały. Niestety może się okazać, że Twoje dziecko wcale nie ma ochoty na takie smaki. Co wtedy?

Najprostszą drogą do zmniejszenia stresu jest po prostu wyeliminowanie żywności pobudzającej, czyli czarnej herbaty, napojów typu cola, słodyczy - w tym czekolady mlecznej (ciemna czekolada zawiera dużo magnezu, więc od czasu do czasu warto ją podawać), słonych przekąsek (powodują wzrost ciśnienia krwi i niestabilność emocjonalną), tłuste jedzenie (także fast-food, chipsy, parówki, pasztety, kiełbasy), UHT i pasteryzowane mleko krowie (lepiej podawać jogurty, kefiry, twarożki), czerwone mięso (wieprzowina, wołowina), pieczywo, kluseczki, herbatniki itp. z białej mąki pszennej. Dzieciom smarujemy chleb masłem, a nie margarynami (utwardzone tłuszcze roślinne) i nie podajemy żywności konserwowanej. Młody organizm musi zużyć wiele energii i uszczuplić zapasy składników mineralnych i witamin, aby te szkodliwe związki strawić i usunąć.

Aby Twoje dziecko tryskało pozytywna energią, nie było na lekcjach senne i miało jeszcze siłę popołudniami odrabiać zadania, czy do zabawy - także potrzebuje Twojego wsparcia. Zachęcaj je do jedzenia kiełków (wzmacniają i regenerują), kasz i płatków zbożowych (dają stały przypływ energii i zawierają dużo witamin z grupy B, korzystnych dla układu nerwowego), brzoskwiń, winogron, pietruszki zielonej, sałaty, szpinaku i innych zielonych warzyw. Także siemię lniane i pestki słonecznika, czy dyni mu pomogą. Umyte cząstki owoców możesz zapakować do pojemnika śniadaniowego, a do kanapek wkładać pyszną, chrupiąca sałatę lodową.

Przeczytaj także poprzedni artykuł!

Marzeniem większości rodziców jest zdolne dziecko. Nie trzeba wtedy martwić się i spędzać z nim długich godzin nad zadaniami domowymi. Dobra pamięć i wypoczęty umysł to warunek konieczny, aby nauka przychodziła z łatwością. Zadbajmy, aby w menu dziecka były kwasy omega, korzystnie wpływające na mózg i układ nerwowy. Można je znaleźć w tłustych rybach, ale też w orzechach włoskich. Dobrym pomysłem jest suplementacja tymi kwasami.

Bardzo wskazanymi produktami ułatwiającymi koncentrację, wpływającymi na dobry wzrok i pamięć są kiełki, marchewka, jabłka, jajka, banany, brokuły, jagody, gruszki, orzechy, migdały, dobre węglowodany jako paliwo dla mózgu (płatki owsiane, kasze, ciemne pieczywo, ryż i makarony), miód, pestki słonecznika (może być prażony na suchej patelni) a do picia dobra będzie woda i herbata zielona.

Podsumowując: nasze dziecko będzie lepiej radziło w szkole, jeżeli zapewnimy mu regularne, wartościowe jedzenie, porządny wypoczynek (około 8-10 godzin snu nocnego) i ulubioną aktywność fizyczną.

Zuzanna Kłos - dietetyk dziecięcy, promotor karmienia piersią
tel. 515-015-543
www.dietetykasmyka.pl
www.facebook.com/dietetykasmyka