,,Jedz 5 razy dziennie warzywa i owoce” oraz ,,Pij wodę” mówi Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Skoro w ciągu dnia optymalnie jest spożywać 5 posiłków, to oznacza, że do każdego posiłku powinniśmy je dodawać. Z mojej praktyki dietetycznej wynika, że to z tym rodzice mają największy problem – co zrobić, żeby dzieci jadły warzywa i owoce oraz piły wodę? Niektórzy rodzice po paru próbach się poddają, a tak się składa, że aby dany smak polubić czasami trzeba go spróbować nawet kilkanaście razy!

Niestety najczęściej po 1 roku życia przechodzi etap odrzucenia nowych smaków. Broni się przed tym co nowe i nieznane. Dlatego po pierwsze naprawdę warto wprowadzać do menu niemowlaka z każdym miesiącem coraz więcej i różnych owoców i warzyw. Po drugie podawać od początku tylko wodę do picia. Dopóki dziecko nie pozna pysznego smaku soczku, będzie jako standard uznawać źródlankę. Naprawdę dużo łatwiej od początku zachęcać do picia wody niż później namawiać przedszkolaka, żeby zapomniał o codziennych kolorowych i słodkich napojach. 

Ale jeżeli już mamy uzależnionego przedszkolaka to zwyczajnie trzeba zrobić mu ,,detoks”. Proponować uparcie wodę i określić kiedy ewentualnie może pić soczki. Można stopniowo coraz bardziej rozcieńczać słodkie napoje albo definitywnie przestać je kupować. Pamiętajcie to Wy trzymacie kasę i to Wy kupujecie te rzeczy swojemu dziecko. Piszę to, ponieważ niektórzy rodzice martwią się, że ich dziecko pije tylko soczek X a sami mu go kupują!

Jeżeli chcesz aby Twoje dziecko polubiło owoce i warzywa:

• rozmawiaj z nim dlaczego są ważne w zdrowej diecie (,,językiem korzyści” a nie gderając)

• jedz często jako surówki, przekąski i niech dziecko widzi jak Ci smakują

• pozwalaj na zabawę ( niech np. ,,gotuje” zabawkowe warzywa,albo bawi się w sprzedawcę w warzywniaku)

• czytaj śmieszne książeczki z Panem Pomidorem w roli głównej 

• podawaj na stole (sięgnie albo nie sięgnie- jego wybór)

Dlaczego warzywa i owoce są tak ważne w diecie dzieci?

• nawadniają organizm ponieważ zawierają wodę

• wzmacniają odporność ponieważ są skarbnica witamin i minerałów

• korzystnie wpływają na trawienie ponieważ zawierają błonnik

To właśnie one są polecane na pierwsze pokarmy uzupełniające przy rozszerzaniu diety niemowlaka. Warto pamiętać, że w czasie przeziębienia dziecko potrzebuje jeszcze więcej witamin, szczególnie C i prowitaminy A (beta-karotenu). W chorobie często dziecko nie ma dobrego apetytu. To normalne, bo organizm potrzebuje energii do walki z infekcją a nie na trawienie (tak, do tego jest potrzebna energia!). Tak więc wykorzystajmy to i nawet zamiast tradycyjnych, sycących posiłków podawajmy dziecku lekkie owocowe i warzywne przekąski. O wiele szybciej wróci do formy.

Ta sama sytuacja jest teraz gdy nadchodzi lato. Wzrasta zapotrzebowanie organizmu na wodę (bo pocąc się szybko ją tracimy, a u dzieci może szybko dojść do odwodnienia). Dlatego właśnie mamy wtedy większa ochotę na dania świeże, soczyste, lekkie- bo tam jest woda! Dlatego latem częściej proponujmy dziecku owoce a ,,łyczka” wody nawet co 10-15 minut. 

Przeczytaj także: Piknik na trawie to sama przyjemność!

Nic się nie stanie gdy dziecko nie chce i nie zje nic przez parę godzin. Natomiast odmowa picia może się skończyć w szpitalu. Mimo, że ogólnie polecam wodę i owoce (a nie ich mix czyli soki), to gdy jest bardzo ciepło a nasze dziecko za nic nie chce pić wody to uważam, że to nie czas na ,,przetrzymanie” i lepiej już podać mu sok (byle naturalny, a nie napój sztucznie słodzony z regulatorem kwasowości). Wykorzystajcie tę okazję gdy teraz wszystkie stragany aż kipią od pięknych i soczystych skarbów natury. Pokażcie je dzieciom. Róbcie pikniki na trawie, zajadajcie musy, smoothie, lodowe sorbety, galaretki, surówki i co tylko Wam przyjdzie do głowy. Pozdrawiam Was serdecznie!

Zuzanna Kłos - dietetyk dziecięcy, promotor karmienia piersią
tel. 515-015-543
www.dietetykasmyka.pl
www.facebook.com/dietetykasmyka