Sgs Capoeira: Pasja rodzi przyjaźń. Tego uczy Capoeira.
Pozytywni, roztańczeni, w białych kostiumach potrafią zaskoczyć swoją otwartością na świat. Bez barier wiekowych tworzą zgraną grupę, w której słychać fascynację Brazylią i językiem portugalskim. Magdalena Rejmer, Piotr Szczepanowski oraz Jacek Zagańczyk opowiadają w jaki sposób Capoeira zmienia postrzeganie na życie, a dobra energia i atmosfera, nas. A jeśli chcecie dołączyć do nich to sierpień jest idealny miesiącem!
hot°: Jak to się zaczęło, w Szczecinie?
W szczecinie? To było w 2002 roku. Przyjeżdżali do nas jak dobrze pamiętam z Łodzi i Warszawy ludzie, którzy chcieli zarazić inne osoby Capoeirą. Pierwsze zajęcia z tego co inni opowiadali, odbyły się w gronie dwustu osób na sali. To według mnie bardzo duża ilość chętnych jak na jeden trening. Na początku nie było zadeklarowanej jeszcze żadnej grupy Capoeiry w Szczecinie.
hot°: W takim razie kto zapoczątkował treningi?
Krzysztof Kazimierczak. Przyjeżdżał do nas dość często, cyklicznie, co tydzień, w soboty. Krzysztof przyjeżdżał przez trzy lata, żeby w dwie godziny poprowadzić dla wszystkich zainteresowanych zajęcia. Wtedy pamiętam, również zacząłem swoją przygodę i tak przez trzynaście lat jestem tej formie aktywności fizycznej wierny. Oczywiście łączy się z tym cała filozofia i styl życia.
hot°: Czy ludzie byli Capoerią i tym stylem jakoś szczególnie zainteresowani?
Tak, jak najbardziej. Ludzie zaczęli przychodzić na Jasne Błonia. Byli zafascynowani nowością. Pamiętam że B-Boy’e przychodzili na zajęcia zobaczyć co to w ogóle jest to „wymachiwanie nogami”.
hot°: W Szczecinie jest sporo grup, które grają, ćwiczą Capoeirę.
Z tej pierwszej grupy, która powstała na samym początku, utworzyły się inne, mniejsze, różne można powiedzieć odłamy. Wtedy właściwie grupy zaczęły deklarować jak mają wyglądać treningi. W każdej grupie jest przecież inaczej. Deklarowali się pierwsi trenerzy w Szczecinie. Ja sam uczyłem się przez wiele lat, byłem najpierw asystentem trenera, potem sam objąłem to stanowisko. Już po jedenastu latach treningu otworzyliśmy swoją sekcję.
hot°: A w jaki sposób?
Odbyliśmy podróż do Elbląga, żeby porozmawiać z CM Galo o przynależności do grupy IE Galo Cantou. Uzyskaliśmy zgodę na prowadzenie własnej grupy Szczecińska Grupa Sztuki Capoeira, pod logiem IGC.
hot°: Czym jest IGC?
Każda grupa w Szczecinie, lub w innych miastach, należy do danej szkoły Capoeiry, międzynarodowej, którą prowadzą Brazylijczycy. Szczecińska Grupa Sztuki Capoeria, podlega pod Contra Mastre Galo. Contra Mastre przyjechał do Polski dziewięć lat temu i szerzy swoją wiedzę w temacie Capoeiry do dzisiaj. W zasadzie nie tylko w Polsce, ale również w Brazylii pod tą samą nazwą.
hot°: Jak wygląda hierarchia w grupie?
Tak samo jak istnieją stopnie w np. Dżudo, tak samo tutaj mamy stopnie – cordao. Cordao – czyli sznury. Sznury są przewiązane w spodniach, różnego koloru. Co w wspólnego z hierarchią mają wspólnego sznury? Kolor sznura zależy od stopnia zaawansowania. I to nie jest tak że stopień dostaje się za nic. Pierwszy oczywiście za samo chodzenie na treningi. Dzieci za zaangażowanie, ale tylko do pewnego momentu. Kiedy kończą się podstawy i trzeba się wykazać. Nauczyć się języka portugalskiego, przynajmniej w stopniu komunikatywnym. Zdobyć odpowiednie umiejętności i wiedzę. Historię Capoeiry trzeba również poznać.
hot°: Kim jest Mestre?
Mestre są to osoby, które sterują grupami przeważnie z Brazylii i czuwają nad wszystkim w innych krajach głównie europejskich. Najmłodszy Mestre ma trzydzieści parę lat, ale to jest naprawdę wyjątek. Przeważnie Mestre osiągają ten stopień w wieku 70 lat. Więc trzeba zacząć w naprawdę młodym wieku, mając 8 lub 9 lat. Wtedy Capoeira staje się filozofią życia.
hot°: Z tą filozofią życia łączy się również dobra energia? Bo przecież to nie jest walka między sobą?
Oczywiście. Kiedy ćwiczymy razem, wiemy że jesteśmy grupą przyjaciół. Spotykamy się, tworzymy okrąg zwany Roda Capoeiry, gdzie gramy pod dany rytm muzyki. Ten rytm ma oczywiście swoje zasady. Kiedy jest szybszy, wiadomo że będzie więcej akrobacji. Pamiętając że wszystko jest stworzone na zasadzie wzajemnego szacunku. Nie ważne z kim „gram”, czy z kimś o wyższym stopniu czy niższym. Zawsze ja jego szanuję i on mnie. W trakcie treningu poznajemy wszystkie te zasady. Z reguły nie dochodzi do kontaktu. Zdarza się, ktoś kogoś dotknie, ale to naprawdę sporadycznie.
hot°: Gdzie można do Was dołączyć, przyjść na trening?
Zajęcia odbywają się w Szkole Podstawowej nr 1, przy Al. Piastów 1 w Szczecinie. Trzy razy w tygodniu w godzinach popołudniowych. Na początek wystarczy luźny strój sportowy, ćwiczy się na boso. Na Sali mamy dostępną wodę, nie trzeba ze sobą nosić. Zapraszamy każdego, komu bliskie sercu są klimaty Ameryki Południowej i chciałby poznać co to znaczy być Capoeristą. A potwierdzamy, że warto. Axe!
hot°: Czy możemy poprzez treningi pokonywać swoje słabości?
Trenując Capoerię z dnia na dzień stajemy się coraz lepsi. Fizycznie i psychicznie. Ten styl wymaga od nas wysiłku ale i opanowania. Capoeira jest uzewnętrznieniem charakteru. Jaki jest człowiek, taką gra Capoeirę. Jeżeli jest bardziej zaborczy, to będzie bardziej zaczepiać, będzie agresywny. Jeżeli ma swobodne podejście do życia, to będzie się tym bawić. Niektórzy przychodzą dla tańca, niektórzy dla muzyki, a niektórzy dla portugalskiego. Ale z każdym treningiem człowiek odkrywa, że nie tylko o zrobienie salta w tym wszystkim chodzi. Życiowy balans, to chyba dobre określenie.
hot°: Czy znajomość języka portugalskiego jest wymagana?
Z czasem zdobywania kolejnych szczebli i stopni – tak. Ponieważ tym językiem posługujemy się, żeby chociażby porozmawiać z Mestre. Oni rozmawiają tylko po portugalsku. My mamy wielkie szczęście, bo nasz Mestre mieszka w Polsce i posiada tutaj rodzinę. Więc rozmawiamy z nim po polsku, po angielsku i portugalsku. Nieznajomość portugalskiego trochę nas ogranicza. Zwłaszcza kiedy się śpiewa. Bo to w jaki sposób śpiewamy, wpływa na resztę ludzi dookoła.
hot°: Jaka jest tak naprawdę historia Capoeiry?
Capoeria to była zakamuflowana forma walki, przed konfiskadorami. Ponieważ ludzie w Brazylii byli zniewoleni, zastraszeni i musieli się bronić. Bici i poniżani, znaleźli własną formę obrony. Naprawdę warto o tym poczytać, zwłaszcza jeżeli ktoś chce zacząć swoją przygodę z Capoerią. Warto to znać. Na treningach oczywiście jest to przedstawiane nowym osobom. Nasza grupa działa od 2015 roku. Oficjalnie. Więc każdy kto przyjdzie nie jest pozostawiony samemu sobie, lecz każdego traktujemy indywidualnie i wprowadzamy w ten świat.
hot°: Zauważyłam że w Szczecinie trenujecie na Jasnych Błoniach?
Tak, teraz jak jest ciepło. Capoeira powstała w słońcu Brazylii. Kiedy tylko świeci słońce, trenujemy na łonie natury. Poza tym mieszkańcy bardzo dobrze kojarzą to miejsce jeżeli chodzi o nasze treningi. Oglądają nas, przyglądają się, pytają. Praktycznie wszystkie grupy zawsze się tam spotykają. Dwa, trzy razy w tygodniu. Od września wracamy na salę treningową i oczywiście zapraszamy każdego.
hot°: Capoeria to dobre rozwiązanie dla dzieci na spędzanie wolnego czasu?
Capoeira jest dla wszystkich. Nie trzeba być wysportowanym. Trzeba chcieć. Nie od razu każdy nauczy się salta. Wszystko w swoim czasie. Co ciekawe, nawiązaliśmy współpracę z Centrum Autyzmu w Szczecinie. Byliśmy tam na pokazach. Tym ludziom się bardo to spodobało. I mamy w swoim gronie naszą Perełkę. To jest student, właśnie z tego Centrum Autyzmu. Przyszedł, spróbował i został z nami. Na początku było mu ciężko, bo ma problemy z nawiązywaniem kontaktów, ale widać po nim ogromy postęp i daje mu to mnóstwo radości.
Sam nam powiedział że uwielbia do nas przychodzić, bo tutaj się z niego nikt nie śmieje.. bo Capoeira to tak naprawdę akceptacja. Zresztą, to jest bardzo zdolny chłopak. A sama forma aktywności fizycznej, jeżeli chodzi o dzieci, to jak najbardziej jest przez nas polecana. Dziecko odchodzi od komputera, gier komputerowych i zaczyna eksplorować rzeczywisty świat.
hot°: Przyjaźń?
Oczywiście. Tworzymy bardzo zgraną grupę przyjaciół. Razem spędzamy czas, wyjeżdżamy, poznajemy siebie nawzajem, cieszymy się tym czasem, dla każdego jesteśmy otwarci. Zanika między nami różnica wieku i nie czuje się tego dystansu. Jeździmy razem nad morze, na ognisko, zapraszamy się na uroczystości, nawet weselne. Całkowicie zmienia się tryb życia na aktywny, sportowy. To tak pozytywnie nakręca człowieka, na cały dzień, tydzień, miesiąc.
hot°: Czy wszystko zapewniacie sobie sami? Kostiumy, logo?
Generalnie w większości tak. Uniformy sprowadzane są przez naszego CM Galo z Brazylii i dostarczane nam tutaj do Polski. Jeżeli chodzi o logo grupy, to Szczecińska Grupa Sztuki Capoeira posiada swoje logo, a na strojach jest logo grupy brazylijskiej IGC. Całość jaką tworzy uniform i nasze logo, dostaje się przed chrztem w Capoeira, zwanym Troca de Cordao. Podczas tego wydarzenia, nadawane są imiona w Capoeira, tzw. Apelido, wymyślane i nadawane przez Mestre grupy, na podstawie zachowania i charakteru osoby.
Sgs Capoeira
www.sgscapoeira.pl
Miejsce treningów
Sala gimnastyczna Szkoła Podstawowa nr. 1 im. Bolesława Chrobrego w Szczecinie
Al. Piastów 6
Tel. Piotr Szczepanowski: 609 704 110
Komentarze
Brak komentarzy.