Sylwetka: Daria Zawistowska - SPR Pogoń Baltica Szczecin
W styczniowej rubryce sportowej porozmawiamy z bardzo zdolną piłkarką ręczną młodego pokolenia, która na dodatek jest rodowitą szczecinianką! Daria Zawistowska jest zawodniczką SPR Pogoń Baltica Szczecin, która niedawno dostała swoją szansę w narodowej kadrze. Porozmawiamy między innymi o jej początkach, sukcesach, czy planach na przyszłość. Jesteście ciekawi jak wygląda rozkład treningowy, a także dietetyczny piłkarki ręcznej? A jak myślicie: za co kibice kochają piłkę ręczną? Jeśli nie wiecie, to z pewnością Daria udzieli Wam odpowiedniej odpowiedzi ;)…
hot°: Cześć! Na wstępie opowiedz nam jak to wszystko się zaczęło... Pamiętasz swój pierwszy trening? Kiedy to było? Co sprawiło, że wybrałaś właśnie ten sport?
Daria Zawistowska: Witam wszystkich! Od najmłodszych lat moje życie było związane ze sportem. Początkowo poświęcałam dużo czasu na gimnastykę artystyczną, lekkoatletykę oraz pływanie. Nadszedł czas (w 4 klasie podstawówki, SP nr 51 w Szczecinie), w którym musiałam zdecydować: czy chcę kontynuować pływanie, czy wolę zmienić profil klasy i zacząć grać w piłkę ręczną.
Moja mama przekonała mnie do piłki ręcznej, ponieważ sama kiedyś grała i zapewniała, że piłka ręczna, to niesamowity, pełny wspaniałych emocji i wyzwań! Bardzo jej za to dziękuję i już wiem ,że miała rację! Tak więc zaczęłam regularnie uczęszczać na treningi piłki ręcznej w podstawówce, potem zaczęłam grać w klubie młodzieżowym „MKS Kusy Szczecin" i teraz gram w PGNiG Superlidze Kobiet w zespole „SPR Pogoń Baltica Szczecin".
hot°: Jak ci się wydaje: za co kibice kochają piłkę ręczną?
Myślę, że za tą nieprzewidywalność, np. w momencie, kiedy przegrywasz pięcioma bramkami cały mecz, a w ciągu dziesięciu minut może się tak dużo zmienić i wygrywasz dwoma. Ponadto zazwyczaj jest to efektowne widowisko, a przede wszystkim piłkę ręczną kibice mogą kochać za emocje!!
hot°: Od jak dawna reprezentujesz dorosłą drużynę SPR Pogoń Baltica Szczecin? Czy długo musiałaś walczyć o grę w pierwszym składzie?
W SPR Pogoń Baltica gram od 3 lat. Bardzo nie lubię określenia pierwszy skład, ponieważ u nas nie jest istotne czy wychodzisz pierwsza, czy druga… ważne jest, aby każdą minutę na boisku wykorzystać jak najlepiej, niezależnie w jakiej części meczu wychodzisz. Tak więc nie walczyłam o „pierwszy skład”, a właśnie o jak najwięcej minut na boisku. Było ciężko, dużo upadków po drodze, nawet łez…, ale w końcu dzięki codziennej ciężkiej pracy i górze wyrzeczeń udało mi się mój cel zrealizować i dostawać coraz więcej minut na boisku.
hot°: Doszły nas słuchy, że Twoja dobra gra zaowocowała różnymi nagrodami... Pochwalisz się?
Miałam nadzieję, że nie pojawi się tego typu pytanie, bo nie lubię się chwalić:), ale jednocześnie bardzo się cieszę, że ktoś docenia moją grę. Doznałam miłego zaskoczenia, gdy zostałam wyróżniona przez Przegląd Sportowy jako najlepsza lewoskrzydłowa sezonu w Superlidze oraz wielokrotnie dostawałam MVP w siódemce kolejek PGNiG Superligi kobiet na portalu SportoweFakty.
hot°: Czy są szanse, że niedługo zobaczymy Cię w koszulce z orzełkiem na piersi?
Jest to moje wielkie marzenie i cel od zawsze! Niedawno dostałam szansę od trenera kadry Polski i zaliczyłam swój debiut z narodową kadrą seniorek. Wiem, że przede mną jeszcze trochę nauki, doświadczenia i ciężkiej pracy, aby dostać się do podstawowego składu.
hot°: W którym klubie chciałabyś kontynuować swoją karierę? Czy masz swój ulubiony klub? Taki do którego przeszłabyś bez chwili zastanowienia?
Na razie gram w Pogoni i skupiam się na tym co jest tu i teraz. Życie sportowca jest bardzo szalone i różnie mogą się sprawy potoczyć. Na pewno kiedyś będę chciała spróbować grać za granicą, ale nie jestem w stanie powiedzieć na dzień dzisiejszy kiedy to „kiedyś” nastąpi. Jak już mówiłam piłka ręczna, to sport nieobliczalny i to w każdej sferze.
hot°: Czy czujesz się osobą rozpoznawaną? Jak odbierasz komplementy?
Piłka ręczna nie jest zbyt rozpowszechnianym sportem w Polsce, więc myślę ,że bardziej ludzie „ze świata piłki ręcznej” mogą kojarzyć moje nazwisko, niż ci z normalnego życia codziennego. Jeśli chodzi o komplementy, to zawsze mnie to zawstydza, ale grzecznie dziękuję.:)
hot°: Jak wygląda twoje treningi w tygodniu? I drugie pytania, które się z tym wiąże: co możesz jeść a czego nie możesz? ;)
Trenuję codziennie, w tymi raz lub dwa razy w tygodniu - dwa razy dziennie. Wszystko zależy jaki mamy natłok meczów. Zazwyczaj dzień po meczu jest dzień na odnowę biologiczną (sauna, basen, jacuzzi), która jest równie ważną częścią programu treningowego. Staram się trzymać zdrową i zbilansowaną dietę, specjalnie skonstruowaną pod intensywność i częstotliwość moich treningów. Próbuję jeść jak najmniej przetworzonej żywności, ale raz, czy dwa razy na tydzień, najczęściej po meczu (bo wtedy mniejsze wyrzuty sumienia), lubię zjeść coś słodkiego:)
Komentarze