Always and Forever Hungry
W czerwcowym numerze przestawiamy Wam Hanię Bezę ;), świetną młodą dziewczynę, prowadzą kulinarnego bloga: „Always and Forever Hungry”. Hania mówi o sobie: „Prowadzenie bloga to mój wielki głód. Głód świata, ludzi, emocji oraz pysznego jedzenia. Bo uwielbiam jeść! Jedzenie to spotkania z najbliższymi, nowe doznania, szukanie niesamowitych smaków w podróży, to również sposób na okazywanie uczucia drugiej osobie. Dla mnie to sposób na życie”. Poznajcie tą pozytywnie „bezową” dziewczynę!
hot°: Kiedy zaczęła się twoja przygoda z gotowaniem? I od razu pytanie bardziej przyziemne: Czy jest to tylko twoja pasja, czy już sposób na firmę i codzienną pracę?
Od kiedy pamiętam temat jedzenia był dla mnie niezwykle istotny. Wiele się jedzeniowo w moim życiu działo. Np.: już w gimnazjum razem z koleżankami organizowałyśmy „bankiety” - super sprawa, każdemu polecam - każda osoba losowała kraj, a później przyrządzała uroczystą kolację nawiązując do kuchni z różnych stron świata. Kilka dobrych lat wyprawiałyśmy nasze bankiety.
Aż w 2012 roku powstał blog Always And Forever Hungry. Trochę prowadziłam bloga, a trochę próbowałam zająć się innymi rzeczami. Aż w końcu rok temu postawiłam wszystko na jedną kartę. Zwolniłam się z pracy i stwierdziłam, że ostatni raz zupełnie na serio spróbuję w 100% zająć się moim kulinarnym marzeniem albo skasuję Always And Forever Hungry z powierzchni Ziemi i znajdę pracę na etat w moim zawodzie. Dałam sobie 5 miesięcy. I faktycznie udało się, w tym momencie Always And Forever Hungry jest moją pracą. A wszystko za sprawą „BEZ”…
hot°: Facebooka często opanowują zdjęcia twoich pysznie wyglądających tortów bezowych. Chyba powoli robi się to twoją wizytówką ... Dlaczego akurat beza?
Bezy niewątpliwie stały się moją wizytówką. Śmieje się, bo wiele ludzi mój numer ma zapisany w kontaktach jako Hania Beza. Beza jest dla mnie pięknym ciastem, jest jak kobieta - już kilka razy użyłam tego porównania, ponieważ idealnie je obrazuje - z zewnątrz silna i piękna, a w środku wrażliwa i delikatna, ale uwaga potrafi też strzelić focha! Dlaczego akurat beza? Kilka lat temu odważyłam się otworzyć swój pierwszy w życiu kulinarny biznes - był to sezonowy bar nad morzem z daniami obiadowymi - prowadziłam go przez trzy lata, wiele się nauczyłam, ale w tym czasie zrozumiałam również, że to nie moja bajka. Moją bajką były reportaże kulinarne i słodkości. Śliczne, słodkie, pyszne wypieki - które przede wszystkim pięknie wyglądają. Zaczęłam więc tworzyć słodki catering, a że najbardziej pokochano moje bezy to w naturalny sposób stałam się Hanią Bezą :) Teraz moim marzeniem jest, żeby Szczecin stał się małą stolicą bezy, a moją „Szczecińską Bezę” można było kupić w całej Polsce.
hot°: Jakie są jeszcze inne popisowe dania czy desery twojego autorstwa? Poprosimy o taką „Najlepszą Trójkę”…
Sernik Wiedeński. Mój rodzinny sernik z kulinarnej książki z lat 80. Piekła go moja babcia, moja mama i teraz ja. Oj coś pysznego. Malinowe mini eklerki oraz różowe naleśniki z czekoladą i twarożkiem z mnóstwem świeżych owoców - były hitem w moim nadmorskim barze.
hot°: Co lubisz gotować w domu dla siebie? Masz jeszcze na to czas?
Muszę mieć na to czas. Jem 5 posiłków dziennie zawsze o tych samych godzinach. Niestety moja miłość do jedzenia bardzo tuczy, haha. Na szczęście uwielbiam zdrową żywność. Ostatnio najczęściej gotuję dania jednogarnkowe - kompletnie się w nich zakochałam! Przepełnione warzywami, ciecierzycą i pysznymi przyprawami - dają mnóstwo siły, energii i szczęścia! W mojej kuchni od roku króluje orkisz. Mąka, kasza orkiszowa nawet makaron i kawa. Orkisz to moja miłość: Ogrzewa, odżywia, wzmacnia i jest łagodniejszy od innych ziaren. Daje człowiekowi mocne mięśnie i zdrową krew, szczęśliwy umysł i pogodną duszę.
hot°: Gdzie można znaleźć (w sensie kupić) twoje potrawy czy wspomniane ciasta bezowe?
Współpracuję ze szczecińską gastronomią. W każdy wtorek na moim FB Always And Forever Hungry publikuję „Bezowy Rozkład Jazdy” na cały tydzień, czyli rozpiskę gdzie można znaleźć moją bezę. Oprócz tego w każdą niedzielę zapraszam na Szczeciński Bazar Smakoszy - Chmielewskiego 18 - od godziny 10:00 do 15:00 lub wyczerpania zapasów. Zawsze tam jestem i czekam na Was nie tylko z bezami, ale z uśmiechem i miłym słowem na cały następny tydzień.
hot°: Poprosimy o jakiś prosty wiosenny przepis. Coś co każdy jest w stanie zrobić w 10 minut. (mój poziom trudności)
Zaczyna się cudowny czas podróży, ponieważ kocham podróże nawet te jednodniowe, podaję przepis na pyszne i zdrowe ciasteczka, które warto mieć przy sobie na mały głód.
Składniki:
syrop klonowy 90g
mąka kasztanowa - 100g
mąka orkiszowa - 100
ekstrakt naturalny migdałowy łyżeczka
pół łyżeczki sody.
Wszystko razem mieszamy, robimy w rękach kulkę delikatnie ją zgniatamy i kładziemy na blaszkę. pieczemy w 180 stopniach przez 12 minut. Uwielbiam je!
hot°: Kończymy wywiad wybiegając poza tematykę kulinarną. Jakie są Twoje pasje poza gotowaniem? I może jeszcze – dwa ulubione szczecińskie miejsca?
Moją największą pasją jest łączenie kulinarnego świata z dziennikarstwem - reportaże kulinarne. Dlatego na Always And Forever Hungry znajdziecie również filmy. Kocham filmować, składać filmy oraz występować przed kamerą. Wprost to uwielbiam, to chyba coś więcej niż moja pasja to sens mojego życia. Filmów na moich kanałach na pewno będzie coraz więcej. A moim największym marzeniem jest podróż kulinarna połączona z reportażem filmowym. Wiem, że to dziwne, ale moim ulubionym miejscem w Szczecinie jest Stocznia Gryfia. Industrialny widok jest zachwycający. Kocham również klimatyczne uliczki Rycerską i Kuśnierską oraz piękne szczecińskie kamienice. Bardzo lubię nasz kochany Szczecin. Dlatego tak bardzo bym chciała, żeby moja „Szczecińska Beza” godnie reprezentowała nasze miasto w Polsce i przyciągała do niego rzeszę spragnionych słodkości turystów.
www.alwaysandforeverhungry.p
Hanna Komór: tel. 506 915 314
mail: [email protected]
facebook.com/alwaysandforeverhungry
instragram: @always_and_forever_hungry oraz @szczecinska.beza