The Kitchen Meet and Eat … od kuchni

20.04.2018
Autor: Piotr Żelachowski, Zdjęcia: Karolina Tarnawska

W kwietniu zapraszamy na kolejne spotkanie z załogą lokalu The Kitchen Meet and Eat. Poznamy tajniki prowadzenia restauracyjnej  kuchni w rozmowie z kucharzem Panem Andrzejem Wąsielem. Naszym kolejnym rozmówcą będzie Pani Olga Staut, współwłaścicielka The Kitchen, która opowiada nam o  prawidłowych sposobach podawania ryb i owoców morza oraz pysznych planach (nowości w menu!) na najbliższe tygodnie. Zbliża się ciepła aura i szczecińskie Bulwary zaczną żyć pełnią życia, warto więc zaplanować wizytę w The Kitchen!

 

  

 

Rozmawiamy z Andrzejem Wąsielem – kucharzem The Kitchen

 

hot°: Jak wygląda życie na kuchni? O której i od czego zaczynacie swój dzień pracy? Jakie czynności trzeba wykonać na koniec dnia?

 

Pracę zaczynamy zazwyczaj godzinę przed otwarciem restauracji, przygotowujemy się do dnia, robimy produkcję - zupy, sosy, dodatki. Ranek przed otwarciem to najbardziej spokojna część dnia. W sezonie gdy ogródek jest już otwarty a pogoda dopisuje, od momentu otwarcia restauracji nie zatrzymujemy się już aż do zamknięcia. Czas leci szybko i wesoło.

Na koniec zmiany wiadomo - sprzątanie, list brakujących produktów, lista na dzień następny – jaka produkcja jest do zrobienia oraz przekazanie najważniejszych informacji dla zmiany która przychodzi nazajutrz.

 

hot°: Jaki jest Pana ulubione danie z menu Kitchen?. Innymi słowy, co najbardziej lubi Pan jeść w swoim miejscu pracy …

 

Moje ulubione dania cały czas ewoluują - w miarę prób odnajdujemy coraz to nowe smaki, które mogę zostać na długo ulubione. Lubię też oczywiście klasyki - jak nad morzem - czyli ryba podawana saute z dodatkami - zawsze będzie mi bliska.

 

hot°: Które rodzaje dań przysparzają Panu najwięcej pracy?


Z poprzedniego wywiadu z Wami (luty2018) dowiedzieliśmy się, że prawidłowa obróbka ryb i owoców morza zajmuje dużo czasu i uwagi … Tak naprawdę w kuchni wszystkie dania potrzebują szczególnej uwagi. Ale oczywiście – obróbka jest najważniejsza. Niekiedy nie zajmuje dużo czasu, ale zawsze wymaga staranności i precyzji.

 

hot°: Jak zdobywał Pan swoje doświadczenie kulinarne?

 

Odkąd pamiętam ciągnęło mnie do gastronomii. Zawsze pomagałem mamie w kuchni. Gdy zacząłem szkołę dostałem się na praktyki do restauracji rybnej, tam wpadłem pod skrzydła Pana Andrzeja Boronia. Bardzo dużo mnie nauczył. To tam była moja Alma Mater. Potem były prace za granicami kraju - Wielka Brytania, Francja - ciekawe doświadczenia. Rozliczne szkolenia i kursy. Dziś jestem w tu w „The Kitchen”, gdzie Pan Andrzej dalej służy mi radą.

 

hot°: Czy lubi Pan oprócz prowadzenia kuchni w Kitchen, gotować również w domu? Starcza Panu zapału i chęci?

 

Oczywiście w domu też gotujemy! Wiele pomysłów które zrodziły się w domu zawitały na stolach w „The Kitchen”.

 

  

 

  

 

Rozmawiamy z Olgą Staut – współwłaścicielką restauracji.

 

hot°: Wiem, że twoją domeną jest piękne przystrojenia potraw. W takie razie pytanie w temacie: Jak wygląda prawidłowy sposób podawania ryb czy owoców morza? Ile widelców, ile noży, z której strony talerza powinny być położne, itd…

 

Należy pamiętać, że jedzenie to nie wyścig. Jedzmy powoli i z przyjemnością, wywrze to korzystny wpływ na nasze trawienie oraz samopoczucie. jeśli już nie będziemy się spieszyć, możemy zwrócić uwagę na to w jaki sposób jemy i jak powinniśmy „zabrać się” za poszczególne dania. W zależności od tego w jakiej postaci rybę zamawiamy, tak należy się z nią rozprawić. Najprostszy jest filet bez skóry, inaczej natomiast podchodzimy do całej ryby - jak antar czy karmazyn a jeszcze inaczej, gdy na talerzu ląduje tuszka czy dzwonko.

 

Zamawiając owoce morza - skorupiaki, krewetki w pancerzach, mule, małże, raki, langusty czy homary, jemy je rękami i nie jest to faux pas. Kelner powinien zadbać jednak o to, aby na stole znalazła się miseczka z ciepłą wodą i cytryną, która pozwoli usunąć tłuszcz i zapach. Wiadomo, że pod ręką powinna być również do dyspozycji serwetka oraz talerzyk na skorupki.

 

Jeśli idzie o sztućce - jak zawsze widelec po prawej a nóż po lewej. Na stole powinno znajdować się tyle sztućców ile zamówiliśmy dań - do zupy, przystawki- jednej czy dwóch, dania głównego, deseru. Odchodzi się natomiast na co dzień od wystawnego układania całego kompletu sztućców na stole, szczególnie gdy do dyspozycji nie mamy dużo miejsca. Często nie podaje się już osobnego talerzyka i noża do masła. Nóż do ryb powinien ułatwiać wyciągnięcie ości, niekiedy jednak nóż, widelec czy ręce nie wystarczą. Chcąc wydobyć smakowitości ze szczypiec czy odwłoka będziemy potrzebowali specjalnych narzędzi widelców, szczypiec, młoteczka.

 

 

  

 

hot°: Czy wasza karta zmieni się na wiosnę? Jakie dania polecasz na tą piękną porę roku?

 

Na wiosnę do naszej karty dojdzie sporo ciekawych pozycji. Każda pora roku dostarcza innego surowca, więc nasze propozycji będą również o to opierane. Maj będzie miesiącem szparagów - a więc krem ze szparagów, łosoś pieczony w sosie szparagowym, grillowane szparagi z owocami morza etc. etc. w czerwcu bób, botwina a także rozliczne świeże i soczyste owoce z których ukręcimy same smakołyki. Już teraz dostępny jest u nas Gravad Lax w stałej ofercie - surowy łosoś peklowany w soli, cukrze i koprze - do tego autorski sos miodowy....mniam.

 

 

 

Restauracja The Kitchen Meet & Eat

Bulwar Piastowski 3

70-535 Szczecin

tel: 570 960 000

www.facebook.com/thekitchenmeetandeat

www.instagram.com/the_kitchen_meet_and_eat